Rozpoczęta tradycyjną procesją z Najświętszym Sakramentem poranna Msza św. rezurekcyjna zgromadziła w katedrze oliwskiej zarówno parafian, jak i wiernych przybyłych z terenu archidiecezji. Eucharystii przewodniczył abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański.
- Nastał dziś szczególny dzień. Jego godziny rozświetla blask Zmartwychwstałego Chrystusa. A liturgia Niedzieli Wielkanocnej ukazuje tę fundamentalną prawdę naszej wiary - Chrystus zmartwychwstan jest! - podkreślił hierarcha.
- Wsłuchani w Ewangelię Zmartwychwstania towarzyszymy Marii Magdalenie i drugiej Marii, które o świcie pierwszego dnia tygodnia udały się do jerozolimskiego grobu, w którym złożono ciało Jezusowe. Słuchamy słów Anioła Pańskiego skierowanych do zatrwożonych niewiast: "Wy się nie bójcie! Gdyż wiem, że szukacie Jezusa Ukrzyżowanego. Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał, jak powiedział" - mówił hierarcha.
- W podporządkowanej wtedy Cesarstwu Rzymskiemu Jerozolimie, podczas namiestniczych rządów Poncjusza Piłata stał się cud Zmartwychwstania. Otworzyło to nową erę w dziejach świata i ludzkości - czas odkupienia i zbawienia. Rzeczywistość Nowego Przymierza, które trwa. Przyjmujemy to anielskie oznajmienie do naszych serc, do naszej świadomości - tu w Gdańsku. Nie lękamy się tych słów, ani odsuniętego grobowego kamienia, ani rozrzuconych w jego wnętrzu chust, w które spowito ciało zdjętego z krzyża hańby Jezusa - podkreślił metropolita.
- "Wierzę w ciała zmartwychwstanie" - jest to prawda realna - fundament naszej wiary, poświadczony przez uczniów, którzy spotkali Jezusa Zmartwychwstałego. Wiarę i pewność zmartwychwstania Pańskiego niosą także ci, co nie widzieli, a uwierzyli. Przyjęli ją sercem, rozumem, doświadczeniem wewnętrznym, zawierzeniem Ewangelii i Kościoła. Świadczyli o niej swym życiem, postawą, ufnością. Mieliśmy szczęście także tu, w Gdańsku, Gdyni, Sopocie, spotkać i słuchać jednego z żarliwych świadków Zmartwychwstałego Pana - Świętego Jana Pawła II. W tym roku trzydziesta rocznica, jego, pierwszej, historycznej pielgrzymki do nas, do Gdańska i Gdyni - przypomniał kaznodzieja.
Hierarcha nawiązał również do obecnej sytuacji na Bliskim Wchodzie. - Iluż było tych naszych Braci i Sióstr w wierze, którzy w Imię Zmartwychwstałego Jezusa ponieśli śmierć męczeńską? W ostatnich dniach dołączyli do ich grona męczennicy z Syrii, Egiptu, Indii. Są oni ofiarami religijnej nienawiści - terroryzmu i fanatyzmu wymierzonego w cywilizację chrześcijańską. W Chrystusowe prawo miłości i braterstwa. W adresowane do wszystkich ludzi słowa Zmartwychwstałego: „Pokój wam!” - zaznaczył duszpasterz.
- Chrystus zmartwychwstał! Prawdziwie zmartwychwstał! Radością wielkanocną dzielę się ze wszystkimi wiernymi naszej archidiecezji - mówił metropolita
Justyna Liptak /Foto Gość
Arcybiskup zaapelował, aby otoczyć tych męczenników modlitwą. - Cierpią za wierność Zmartwychwstałemu. To jest nasz obowiązek, aby pamiętać. W naszej archidiecezji realizujemy tę pamięć m.in. przez dzieło "Rodzina Rodzinie", które dotyka już ponad tysiąca rodzin - podkreślił metropolita.
- Jezus żyje - w swoim Kościele i w Eucharystii. Przez Zmartwychwstanie wprowadza nas na drogę, która prowadzi do nowego życia. Każdy z nas, chrześcijan, poprzez sakrament chrztu świętego zostaje włączony w śmierć Chrystusa. Tym samym staje się uczestnikiem i dziedzicem Jego zmartwychwstania. Więcej, współuczestnikiem cudu zmartwychwstania. Bo zmartwychwstanie jest ostatecznym celem naszej drogi - podkreślił arcybiskup.
- Wypowiadamy, w ten poranek nasze „tak” Zmartwychwstałemu. "Nie ma Go tu, bo zmartwychwstał" wypowiedziane przy opustoszałym grobie Jezusa, niesie się szerokim echem po całej Polsce. Rozświetla serca olbrzymiej rzeszy naszych rodaków - ludzi wiernej służby sprawom ojczyzny. Idących przez życie drogą ewangelicznych błogosławieństw - miłujących, prawych, solidnych, odpowiedzialnych. Ludzi sumienia, których tak wielu jest w naszych parafiach, lokalnych wspólnotach - wolontariuszy miłości miłosiernej, adresowanej do naszych bliźnich zepchniętych na margines - mówił hierarcha.
- Nie można ulegać antywartościom ateistycznego liberalizmu, moralnego nihilizmu, wrogości do Kościoła i negacji, która próbuje dominować rzeczywistość i mówić o podziale w narodzie, którego nie ma. Są tylko zróżnicowane opinie - zaznaczył metropolita.
- Niech świąteczny czas jednoczy rodziny, otwiera ku sobie wzajemnie serca. Niech w radość wielkanocną włączają się ludzie młodzi. Tajemnica zespolenia Krzyża i Zmartwychwstawania Chrystusa przynosi ulgę i pociechę chorym, cierpiącym, opuszczonym, skrzywdzonym. Niech stanie się impulsem do wyciągnięcia w ich stronę rąk, opieki, pomocy duchowej, dobrego słowa, braterskiego gestu, na który często długo oczekują - podkreślił hierarcha.