powrót
Gość Gdanski w Internecie

Gdański

twój profil
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
  • facebook
  • rss
  • Powiadomienia
Nowy numer

Najnowsze [Wydania]

  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
  • GN 25/2025
    GN 25/2025 Dokument:(9309285,Ślepi przewodnicy)
Przeszli pieszo przez Zatokę  
Wielu uczestników imprezy wiatr, zachmurzenie i występującą miejscami wysoką falę odczytywało nie jako zagrożenia, ale wręcz atrakcję. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Przeszli pieszo przez Zatokę przejdź do galerii

W ciągu zaledwie pięciu godzin uczestniczy Marszu Śledzia pokonali liczącą 10 km trasę z Kuźnicy do Rewy, prowadzącą systemem mielizn przez wody Zatoki Puckiej.

ks. Rafał Starkowicz ks. Rafał Starkowicz

|

GOSC.PL

dodane 19.08.2017 23:06
0

- W Marszu śledzia zmienia się niewiele. Niezmienny jest pas mielizn. Nie zmienia się także - wynosząca 100 osób - liczba uczestników. Co ciekawe, odwróciły się jednak proporcje. Obecnie w marszu uczestniczy więcej ludzi z głębi Polski, niż z Wybrzeża - mówi Radosław Tyślewicz, pomysłodawca i organizator imprezy.

- Sporo było osób z Małopolski, z Krakowa, z Wieliczki... Jeden z uczestników maszerował nawet z flagą Zakopanego. Byli też ludzie z Poznania i Olsztyna - dodaje.

Jak zdradzają organizatorzy, kapryśna pogoda która w ostatnim czasie nawiedziła Wybrzeże sprawiła, że jeszcze wczoraj pojawiały się poważne pytania, czy impreza będzie mogła dojść do skutku.

- Tegoroczny marsz poprzedził zorganizowany wczoraj w Kuźnicy Wieczór Śledzia. Mimo, iż komunikat meteorologiczny zapowiadał, że dzisiaj pomaszerujemy, w nocy optymizm nam trochę spadł. Nad Kuźnicą przeszedł mały orkan. Zaczął się uspokajać dopiero ok. 7 rano. Jeszcze kiedy spałem w swoim samochodzie, czułem, że autem trochę kiwa. Rano z prognozą nie zgadzał się ani kierunek wiatru, ani jego siła. Wiatr zaczął "siadać" dopiero ok. godz. 10, a więc wówczas, gdy zaczynaliśmy wchodzić do wody - opowiada Tyślewicz. - Jestem bardzo zaskoczony, że tu w Rewie morze jest gładkie. W drodze wiatr nieźle nas wysmagał. Na Głebince była całkiem spora fala - mówił po wyjściu na brzeg w Rewie R. Tyślewicz.

Przeszli pieszo przez Zatokę   - Obecnie w marszu uczestniczy więcej ludzi z głębi Polski, niż z Wybrzeża - podkreśla Radosław Tyślewicz. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Jak tę nieprzychylną pogodę przyjęli uczestnicy imprezy?

- W tym roku było ciekawiej, niż w poprzednich edycjach wydarzenia. Było więcej wody. I zarazem najtrudniej. Przez całą drogę trzeba było iść w wodzie. Nie było miejsca, gdzie szłoby się po wydmach. Zniknęły. Na Głębince była duża fala. Ale dla mnie było to bardzo atrakcyjne. Widoki zmieniały się niezwykle dynamicznie. Raz widać było tylko morze, raz okoliczne wzgórza i półwysep. Efekt zapadania się w głąb wody był czymś niezwykłym - mówi Marcin.

Marcin na imprezę przyjechał aż z Zakopanego. Jest przedsiębiorcą. O Marszu Śledzia usłyszał po raz pierwszy podczas wakacji spędzanych w Helu. W wydarzeniu uczestniczył już trzy razy. W tym roku podczas marszu dumnie niósł flagę swojego miasta.

- Górale czasem ruszają się poza swój region - mówi ze śmiechem. - Nas i Kaszubów łączy zamiłowanie do bycia sobą. Jesteśmy Polakami, ale potrafimy zaakcentować także swoją odrębność. To sympatyczne. Pielęgnowanie lokalnych zwyczajów wydaje mi się ważne. Tym bardziej, że wiele z nich zanika. Wszelkie inicjatywy, które mają na celu ich wskrzeszenie, ma wielką wartość. A trzeba powiedzieć, że kiedyś tą trasą na skróty Kaszubi z półwyspu chodzili do Gdańska - zaznacza.

Przeszli pieszo przez Zatokę   - Dość ciężko było mi od urzędu miasta "wytargać" tę flagę, ale bardzo się cieszę, że się udało - mówi Marcin z Zakopanego. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość W tegorocznej imprezie uczestniczyło pięciu komandosów z Samodzielnej Grupy Operacyjnej z Gdańska.

- To nieformalna grupa skupiająca entuzjastów. Oni na co dzień trenują w Gdańsku i Gdyni, pokazują się na różnych festynach. Znamy się i od lat współpracujemy. Płynęli na łodziach w pełnym rynsztunku. Wyglądało to tak, jakby nas obstawiali. Kiedy pytają mnie o cel ich uczestnictwa w wydarzeniu odpowiadam, że są tutaj, by marsz śledzia był odpowiednio chroniony - mówi z zawadiackim uśmiechem Radosław Tyślewicz.

Jakie plany snuje organizator wydarzenia, które już przed laty okrzyknięto kultowym?

- Za rok idziemy tak samo. W sierpniu. Tak samo - setka. A co do innych wyzwań, to coraz bardziej jestem do tego naciskany - ale także sam się do tego skłaniam - by zorganizować ponownie Marsz Neandertala. W historii odbyły się dwie edycje tego wydarzenia. To marsz na boso, przez lasy Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Jego długość liczy jakieś 7,5 km. Powiem szczerze, że to ogromne wyzwanie. Dziś mamy smartfony, wysoką cywilizację... ale kiedy zabrać nam buty, okazuje się, że zwykła szyszka robi nam problem - stwierdza Tyślewicz. - Dzisiaj, mimo iż wydarzenie organizowałem dobrych kilka lat temu, nadal są chętni, więc chyba trzeba do niego powrócić - dodaje.

1 / 1
Marsz Śledzia 2017

Foto Gość DODANE 20.08.2017

Marsz Śledzia 2017

​19 sierpnia w ciągu zaledwie pięciu godzin uczestniczy Marszu Śledzia pokonali liczącą 10 km trasę z Kuźnicy do Rewy, prowadzącą systemem mielizn przez wody Zatoki Puckiej. - W Marszu śledzia zmienia się niewiele. Niezmienny jest pas mielizn. Nie zmienia się także - wynosząca 100 osób - liczba uczestników. Co ciekawe, odwróciły się jednak proporcje. Obecnie w marszu uczestniczy więcej ludzi z głębi Polski, niż z Wybrzeża - mówi Radosław Tyślewicz, pomysłodawca i organizator imprezy.  
oceń artykuł Pobieranie..
0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KUŹNICA
  • MARSZ ŚLEDZIA
  • RADOSŁAW TYŚLEWICZ
  • REWA

Polecane w subskrypcji

  • Systemowa rzeczywistość skrzeczy. Dlaczego dzieci są zabierane rodzicom?
    • Temat "Gościa"
    • Agata Puścikowska
    Systemowa rzeczywistość skrzeczy. Dlaczego dzieci są zabierane rodzicom?
  • Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
    • Rozmowa
    • Agata Puścikowska
    Tomasz Elbanowski: Moment odebrania dzieci od rodziców zawsze wiąże się z ogromną tragedią
  • Kawał górala. Mała ojczyzna ks. Józefa Tischnera
    • Kościół
    • Przemysław Kucharczak
    Kawał górala. Mała ojczyzna ks. Józefa Tischnera
  • „Pauza nie oznacza odwrotu”. Rozmowa z kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
    • Rozmowa
    • Magdalena Dobrzyniak
    „Pauza nie oznacza odwrotu”. Rozmowa z kierownikiem Biura Delegata KEP ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży
  • Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
    • Rozmowa
    • Szymon Babuchowski
    Rewolucja seksualna: skąd przyszła i dokąd zmierza? Czy możliwe jest wyhamowanie rozpoczętych przez nią procesów?
  • Wsiąść do pociągu bieszczadzkiego. Podróż najwyżej położoną wąskotorówką w Polsce
    • Polska
    • Adam Śliwa
    Wsiąść do pociągu bieszczadzkiego. Podróż najwyżej położoną wąskotorówką w Polsce

E-sklep

  • Nowości
  • Książki
  • Pozostałe
  • Historia Kościoła nr 04/2025
    Historia Kościoła nr 04/2025

POLECAMY RÓWNIEŻ

  • Gość Extra nr 02/2025
    Gość Extra nr 02/2025 Serce Najświętsze
  • Historia Kościoła #9
    Historia Kościoła #9 Joanna d’Arc. Święta na stosie
  • 100 pereł na 100-lecie Archidiecezji Katowickiej
    100 pereł na 100-lecie Archidiecezji Katowickiej ㅤ

POLECAMY RÓWNIEŻ

  • Kościół na Górnym Śląsku. 100-lecie diecezji katowickiej
    Kościół na Górnym Śląsku. 100-lecie diecezji katowickiej ㅤ
  • Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila
    Bóg nie jest korkiem do wanny. Dzieciogadki wujka Kamila ㅤ
  • Butelka DAFI ŻYĆ, NIE WEGETOWAĆ 0,5l
    Butelka DAFI ŻYĆ, NIE WEGETOWAĆ 0,5l

POLECAMY RÓWNIEŻ

  • Koszulka ŻYĆ, NIE WEGETOWAĆ DAMSKA
    Koszulka ŻYĆ, NIE WEGETOWAĆ DAMSKA
  • Koszulka ŻYĆ, NIE WEGETOWAĆ MĘSKA
    Koszulka ŻYĆ, NIE WEGETOWAĆ MĘSKA
  • O nas

    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
    Zgłoś błąd
  • DOKUMENTY

    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT

    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
Zgłoś błąd

Copyright © Instytut Gość Media. Wszelkie prawa zastrzeżone.

  • Facebook
  • Twitter
  • Insta
  • YT
WERSJA Desktop
  • subskrybuj
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Patronaty
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O DIECEZJI
    • Biskupi
    • Historia
    • Parafie