- Jesteście niezmiernym znakiem dla współczesnego świata. Wyruszajcie ubogaceni szczerymi pragnieniami i bogactwem wiary - mówił do gdyńskich pielgrzymów bp Zbigniew Zieliński.
Mszą św. odprawioną 26 lipca w gdyńskim kościele pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa pątniczy szlak rozpoczęli uczestnicy XXXIII Gdyńskiej Pieszej Pielgrzymki na Jasną Górę. Eucharystii sprawowanej przez 12 kapłanów przewodniczył bp Zbigniew Zieliński.
W homilii biskup powiedział, że spotkanie z Bogiem dokonuje się na płaszczyźnie ludzkiego serca. Zaznaczył także, że aby spotkać się z Jezusem, potrzeba najpierw spotkania z samym sobą. Przestrzegał również przed niebezpieczeństwem indywidualnego interpretowania prawd wiary i zasad moralnych.
- Życie według własnych wyimaginowanych zasad sprawia, że rozmijamy się z Ewangelią, która stanowi treść życia chrześcijanina. Słyszymy czasem ludzi, którzy zaczynają swoje wypowiedzi od deklaracji "jestem katolikiem", a wypowiadane później poglądy są zaprzeczeniem tego, co wiąże się z przynależnością do Kościoła - zauważył hierarcha.
- To przewrotność sprawia, że ludzie starają się zrobić z grzechu cnotę, a z cnoty - grzech. Hołdują słabościom, uważają, że są one naturalnym składnikiem ludzkiego życia, a obśmiewają cnoty. Uważają, że przywilejem człowieka jest popełniać błędy i w nich tkwić. To zaprzeczenie fundamentalnej istoty chrześcijańskiego życia - stwierdził.
- Módlcie się za nas. Macie szczególne przywileje u Pana Boga - mówił bp Zieliński. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Bp Zbigniew odniósł się także do hasła tegorocznego pielgrzymowania, które brzmi: "Zostaliśmy napełnieni Duchem Świętym".
- Dzięki darom Ducha św. można odkryć to co jest istotą chrześcijańskiego życia. Trzeba powrócić do korzeni chrześcijańskiej dojrzałości. Zapytać się siebie: "Co zrobiłem z moim bierzmowaniem?". Przypomnieć sobie, że prawdziwie przeżywana wiara domaga dzielenia się nią z innymi - zaznaczał biskup.
- Św. Stanisław Kostka, patron przeżywanego obecnie roku przypomniał, że mamy z odwagą szukać rzeczy wielkich i realizować je w życiu. Życzę, byście na tej pielgrzymce dostrzegli te wielkie rzeczy dla was, dla pożytku innych oraz całego Kościoła. Proszę Was, miejcie świadomość, że reprezentujecie Gdynię i archidiecezję gdańska. Módlcie się za nas. Macie szczególne przywileje u Pana Boga - dodał na zakończenie.
Eucharystię z biskupem sprawowało 12 gdyńskich kapłanów. ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość Dlaczego z archidiecezji, oprócz pielgrzymki gdańskie i kaszubskiej, wyrusza na szlak także pielgrzymka gdyńska?
- Mamy swoją tożsamość. Gdynia, która dawniej należała do diecezji chełmińskiej, trwa w łączności z Trójmiastem, ale zachowuje swoją duchowość. Jest tak od czasów powstania miasta, czyli od 1926 roku. Wystarczy zobaczyć, ilu kapłanów odprawia tę Mszę św. Nie wszyscy pójdą w pielgrzymce, ale chcą z księdzem biskupem wyprowadzić na trasę swoich pielgrzymów, którzy nie tylko modlą się we własnych intencjach, za ojczyznę, archidiecezję, ale także za nasze miasto - odpowiada ks. kan. Krzysztof Czaja, kierownik pielgrzymki.
Atena we wrześniu rozpocznie naukę w pierwszej klasie liceum. Na pielgrzymkę idzie po raz pierwszy. - Wczoraj dowiedziałam się, że mogę pójść. Mam nadzieję na piękne rekolekcje w drodze, że pogłębię swoją relację z Bogiem i umocnię się w wierze. Mam także swoje osobiste intencje, ale o nich nie chcę mówić. Niech pozostaną tajemnicą - mówi dziewczyna.
Na pątniczą trasę pierwszego dnia wyruszyło ponad 150 pielgrzymów. Około południa dotarli oni do Chwaszczyna, gdzie zjedli obiad. Na pierwszy nocleg - jak co roku - udadzą się do Żukowa.