We wtorek 28 stycznia odbyły się uroczystości pogrzebowe ks. prał. Alojzego Marszalla, emerytowanego proboszcza parafii pw. św. Józefa w Pomieczynie.
Przewodniczył im abp Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. - Niech to ostatnie pożegnanie będzie wyrazem naszej miłości, niech ukoi nasz ból i umocni nadzieję. Kiedyś bowiem z miłością i radością spotkamy ponownie ks. Alojzego tam, gdzie śmierć zostanie pokonana przez miłość Chrystusa, która wszystko zwycięża. Niech ta nadzieja przenika nasze serca - mówił arcybiskup.
Zmarłego, w liturgiczne wspomnienie św. Franciszka Salezego, w 92. roku życia i 64. roku kapłaństwa, żegnały tłumy. W tym rodzina, przyjaciele oraz parafianie. Homilię wygłosił ks. prał. Stanisław Gackowski. - Jest nam po ludzku żal, że odszedłeś. I choć wiemy, że to nasze ziemskie życie jest doczesne, a nie wieczne, jednak kiedy się kończy, odczuwamy smutek, który wyciska łzy z oczu - mówił kaznodzieja. - Zwłaszcza gdy żegnamy kogoś bliskiego i kochanego. Chrystus również miewał takie uczucia jak my. Stanął nad grobem Łazarza i zapłakał, bo odczuwał smutek z powodu śmierci przyjaciela - dodał.
- Stajemy przy trumnie naszego brata, który przeżył w kapłaństwie ponad 60 lat. Było to życie bardzo pracowite i bogate. Przez lata służył Chrystusowi w kapłaństwie, a ludziom głosił Jego miłość. Był kapłanem maryjnym. Zawsze z różańcem w ręku - podkreślił ks. Gackowski.
- Przyszedł na świat w 1928 roku. Należał do harcerstwa. Po maturze wstąpił do Seminarium Duchownego Diecezji Chełmińskiej w Pelplinie. Bardzo lubił wycieczki piesze i rowerowe. Zwłaszcza w czasie tych ostatnich często towarzyszył mu przyjaciel abp Edmund Piszcz z Olsztyna - mówił kaznodzieja.
- Ksiądz Alojzy bardzo cieszył się, że jako dziecko, a następnie na starość mógł żyć w wolnej Polsce. Módlmy się o to, by Jezus otworzył dla niego bramy nieba, by usłyszał głos Chrystusa - zakończył ks. Gackowski.
Bezpośrednio po Mszy św. pogrzebowej nastąpiło procesyjne przejście na cmentarz parafialny, gdzie nastąpił pochówek.
Alojzy Wiktor Marszall urodził się 6 października 1928 r. w rodzinie Aleksandra i Marianny. W czerwcu 1950 r. zdał egzamin dojrzałości w Liceum Ogólnokształcącym dla dorosłych w Tczewie. W tym samym roku złożył dokumenty i został przyjęty do Seminarium Duchownego Diecezji Chełmińskiej w Pelplinie, w którym odbył studia filozoficzno-teologiczne.
Święcenia kapłańskie otrzymał 10 maja 1956 r. z rąk bp. Kazimierza Józefa Kowalskiego i został skierowany jako wikariusz do parafii pw. św. Jakuba Apostoła w Lubichowie. 1 sierpnia 1960 r. został skierowany do pracy duszpasterskiej w Chełmży. Jako wikariusz posługiwał w parafii pw. Świętej Trójcy w Wejherowie (od 1 lipca 1963 r. do 18 kwietnia 1972 r.). Następnie skierowany został do posługi w parafii pw. św. Antoniego w Smażynie, gdzie najpierw jako administrator, a później jako proboszcz pracował do 14 marca 1987 roku.
Dalej przez trzy lata (1987-1990) jako proboszcz posługiwał w parafii pw. św. Wojciecha w Kielnie. 1 września 1990 r. został mianowany proboszczem parafii pw. św. Józefa w Pomieczynie, gdzie gorliwie pełnił powierzone obowiązki. 14 września 1995 r. został mianowany prałatem Kapituły Kolegiackiej Wejherowskiej.
1 sierpnia 2005 r., dekretem abp. Tadeusza Gocłowskiego, ówczesnego metropolity gdańskiego, został zwolniony z urzędu proboszcza i od tamtego czasu mieszkał na terenie pomieczyńskiej parafii, służąc radą, duszpasterskim doświadczeniem i pomocą kapłańską. Wspierany przez wielu kapłanów oraz oddanych parafian w ostatnich latach życia także doświadczył cierpienia choroby.
Zmarł 24 stycznia.