Od kilku dni trzy gdańskie tramwaje mają nowych patronów. Zostali nimi duchowni zamordowani przez Niemców w czasie II wojny światowej – ks. Bronisław Komorowski, ks. Marian Górecki i ks. Bruno Binnebesel.
Ksiądz Komorowski, po otrzymaniu w 1914 r. święceń kapłańskich, pracował jako wikariusz w Łęgowie koło Pruszcza Gdańskiego, następnie w parafii św. Mikołaja w Gdańsku. Od 1924 r. był rektorem kościoła św. Stanisława Biskupa we Wrzeszczu. Równolegle prowadził ożywioną działalność społeczną i polityczną, jako reprezentant gdańskich Polaków. Aresztowany przez Niemców 1 września 1939 r. był przetrzymywany w Victoriaschule, później w obozie Stutthof, gdzie 22 marca 1940 r. został rozstrzelany w zbiorowej egzekucji działaczy polskich z Wolnego Miasta Gdańska. W 1999 r. papież Jan Paweł II ogłosił go błogosławionym.
W grupie wyniesionych na ołtarze męczenników jest również ks. Górecki, który od 1933 r. pracował w diecezji gdańskiej. Był rektorem kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej w Gdańsku-Nowym Porcie, a także prefektem Gimnazjum Polskiego Macierzy Szkolnej. Odprawiał nabożeństwa dla żołnierzy polskich na Westerplatte, szczególnie zaś bliskie były mu sprawy młodzieży. Po wybuchu wojny został aresztowany i rozstrzelany w Stutthofie.
Z kolei ks. Binnebesel, po otrzymaniu w 1928 r. święceń kapłańskich, pełnił posługę w Nowym Stawie oraz w gdańskich parafiach św. Brygidy i św. Józefa. W 1935 r. uzyskał tytuł doktora teologii, a 4 lata później został mianowany proboszczem parafii św. Antoniego w Brzeźnie. Aresztowany 3 listopada 1943 r. pod zarzutem słuchania zagranicznego radia i przekazywania usłyszanych informacji wiernym rok później został skazany przez nazistowski sąd na karę śmierci. Wyrok wykonano przez ścięcie.
– Owocne były ich życie i służba. I jeszcze bardziej pokazuje to nam, żyjącym, bardzo szybko i czasami tylko dotykającym lekko trudnych spraw, jak trwałe są owoce i skutki ludzkich wyborów, ludzkich decyzji. Ale tylko i wyłącznie wtedy, gdy są one oparte na głębokich fundamentach – powiedział podczas uroczystości bp Zieliński.