Odpust patrona parafii, święto leśnika, sadzenie drzewek i błogosławieństwo zwierząt - to główne wydarzenia 4 października w świątyni na gdańskim Emaus.
W liturgiczne wspomnienie św. Franciszka z Asyżu odbyła się uroczysta Suma odpustowa, której przewodniczył ks. inf. Henryk Kilaczyński, prepozyt kolegiaty pw. św. Ignacego Loyoli w Gdańsku-Starych Szkotach. W homilii kapłan, przywołując postać świętego patrona parafii, przypomniał, że wezwania i napomnienia św. Franciszka sprzed 8 wieków są wciąż aktualne. - Wołał na ulicach włoskich miast, że Boża łaska, Miłość żebrze o miłość, o jej przyjęcie. O przyjęcie Boga, który chce każdemu oddać swoją nieograniczoną miłość. Dziś sekularyzacja najczęściej przychodzi pod hasłami wolności. Ogłasza się, że tyranem jest Bóg, władca świata. Ogłasza się, że tyranem jest Kościół, który wzywa do nawrócenia. Tyranem jest Dekalog, który mówi o złu. Święty Franciszek uczy nas, jak być Chrystusem w naszych czasach. Jak mamy nieść nawrócenie i głosić Boga - mówił kaznodzieja.
Msza św. była też dziękczynieniem pomorskich leśników w obchodzonym przez nich święcie. - Czcimy dziś orędownika naszej wspólnoty parafialnej oraz patrona ekologów i leśników. Obejmujemy modlitwą wszystkich leśników i myśliwych, którzy odeszli już do wieczności - mówił ks. kan. Jacek Tabor, proboszcz parafii, pełniący również funkcję kapelana gdańskich leśników.
Po Eucharystii na placu przy kościele można było otrzymać od leśników sadzonki drzew. To inicjatywa proboszcza pod nazwą "Zazieleń swoją parafię". - Kilka tygodni temu, gdy w Lipuszu sadziliśmy drzewa z parą prezydencką, pojawiła się myśl, by sadzonki przekazać parafianom. By mogli je posadzić w swoich ogródkach, przy domach, w najbliższej okolicy. Przez cały dzień dwaj leśnicy rozdawali drzewka, mówili, jak je zasadzić, jak pielęgnować - mówił ks. Tabor. I sam wraz z duchownymi, Bartłomiejem Obajtkiem, dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku, i radnym Piotrem Gierszewskim zasadził drzewka w parafialnym ogródku.
Natomiast o godz. 15 odbyło się błogosławieństwo zwierząt przy świątyni. Mimo deszczu kilkadziesiąt osób stawiło się przy kościele św. Franciszka z Asyżu ze swoimi pupilami. Największą grupę zwierzaków stanowiły psy, właściciele przybyli też z kotami, chomikami, a parafianie z Emaus przyszli z Kamilą, samicą ślimaka afrykańskiego. Ksiądz Tabor pobłogosławił zwierzęta i poprosił, by w najbliższych dniach do parafii przekazywać koce i karmę. Dary trafią do gdańskiego schroniska dla bezdomnych zwierząt.