– Życie każdego człowieka jest unikatowe i święte. Także osoby z niepełnosprawnością intelektualną są wezwane, by być źródłem radości i pokoju dla świata. Wiara i Światło chce nieść wszystkim ludziom świadectwo Bożej miłości – mówi ks. kan. Andrzej Nowak, kapelan Prowincji Polski Północnej.
Międzynarodowy chrześcijański Ruch Wiara i Światło świętuje w tym roku swoje 50-lecie. Z tej okazji po wspólnotach w Polsce peregrynuje ikona Matki Bożej Częstochowskiej. W uroczystość Trójcy Świętej w bazylice św. Brygidy w Gdańsku odbyło się oficjalne przywitanie obrazu w Prowincji Polski Północnej.
Byli na marginesie
Rok 1968. Kamila i Gerard bardzo chcieli zabrać swoich synów Loïca i Tadeusza na pielgrzymkę do Lourdes. Jednak okazało się, że w grupie diecezjalnej nie było miejsca dla chorych dzieci. „Są zbyt upośledzeni, nic nie rozumieją, będą przeszkadzać” – usłyszeli rodzice. Po czasie całą rodziną wybrali się do Lourdes. W hotelu również spotkały ich przykrości. „Posiłki będziecie państwo spożywać w swoim pokoju”.
Na ulicy czy też przed grotą objawień Matki Bożej pojawiły się komentarze: „Kiedy ma się takie dzieci, zostawia się je w domu”. Ludzie odwracali wzrok, przechodzili na drugą stronę ulicy. Trzy lata później, w roku 1971, na Wielkanoc do Lourdes przybyła kilkunastotysięczna międzynarodowa pielgrzymka osób z niepełnosprawnością intelektualną, ich rodzin i przyjaciół. Jej owocem było zawiązanie się wspólnot Foi et Lumière (Wiara i Światło) w kilkunastu krajach. – Pierwsze grupy narodziły się z pragnienia, by pomóc osobom niepełnosprawnym intelektualnie odnaleźć należne im miejsce w Kościele i społeczeństwie. Wiara i Światło to odpowiedź na ból rodziców, którzy z racji niepełnosprawności ich dzieci byli marginalizowani zarówno przez społeczeństwo, jak i Kościół. Wiara i Światło to znak dla świata, że osoby z niepełnosprawnością intelektualną są w centrum wspólnoty i mają swoją wartość oraz godność – mówi Joanna Walczak, koordynatorka Prowincji Polski Północnej.
– Każda z osób niepełnosprawnych jest w pełni osobą, ze wszystkimi prawami istoty ludzkiej: przede wszystkim z prawem do bycia kochaną, uznawaną i poważaną ze względu na samą siebie i w wyborach, które podejmuje. Jesteśmy przekonani, że każda osoba – zdrowa czy chora – jest jednakowo kochana przez Boga, że Jezus mieszka w każdej z nich. Wierzymy, że człowiek – nawet z głęboką niepełnosprawnością – jest powołany, by pogłębiać swoje życie duchowe z Jezusem w Kościele, by stawać się źródłem łaski i pokoju w świecie – dodaje J. Walczak.
Są razem
Wspólnoty skupiają dziś ponad 50 tys. członków na wszystkich kontynentach, w 81 krajach świata. Początki pierwszej polskiej grupy sięgają roku 1977. Teresa Breza, mama Joasi z zespołem Downa, poszukiwała we Francji materiałów do katechizacji swojej córki. Po spotkaniu z Marie-Hélène Mathieu, współzałożycielką wspólnot Wiara i Światło, przestała myśleć o katechizacji i mówiła o ruchu: „Tego właśnie nam potrzeba. Potrzeba nam wspólnoty”. Rok później we Wrocławiu założyła pierwszą w Polsce wspólnotę Wiara i Światło. Obecnie w kraju działa ich ponad 90, a skupione są w czterech prowincjach. Grupy z Gdańska, Gdyni, Kartuz, Starogardu Gdańskiego, Władysławowa, Szczecina, Więcborka, Wysokiej i Bydgoszczy tworzą Prowincję Polski Północnej. Każda wspólnota składa się z kilkunastu osób niepełnosprawnych z upośledzeniem umysłowym, ich rodziców, przyjaciół i księdza kapelana.
Raz w miesiącu odbywają się Msza św., spotkanie formacyjne, na podstawie podręcznika tematycznego, a następnie agapa. Życie we wspólnocie oparte jest na czterech filarach: spotkanie – tworzenie osobistych relacji międzyludzkich, dzięki którym osoby mogą odkrywać dar drugiego w cierpieniu; radość i świętowanie – wspólny taniec, zabawa, śpiew, posiłek; modlitwa – uczestnictwo w Mszy św., rekolekcjach; przyjaźń i wierność – spotkania w małych grupach. – Poza regularnymi zebraniami podejmujemy szereg działań, zależnie od ich potrzeb, naszej kreatywności i Bożej inspiracji. Jesteśmy jak rodzina – odwiedzamy się w naszych domach, rozmawiamy przez telefon, piszemy do siebie esemesy. Często razem spędzamy wakacje, jeździmy na dni skupienia, rekolekcje, obozy i pielgrzymki. Wspólnie przeżyte chwile to zawsze czas radości, który buduje więź przyjaźni. A to jest najpiękniejsze w naszych wspólnotach – podkreśla Joanna.
– Od ponad 25 lat wraz z synem należymy do wspólnoty Wiara i Światło. Przez ten czas niezaprzeczalnie wrosła ona w nasze życie. Poprzez comiesięczne uczestnictwo we Mszy św., spotkania programowe i te bardziej prywatne, coroczne wyjazdy na obóz wakacyjny zżyliśmy się – i my, rodzice, i nasze dzieci, dorosłe już osoby – mówi Janina Jarzembowska z Gdańska. – Co daje mi wspólnota? Bardzo cenię sobie poczucie więzi z pozostałymi rodzicami i przekonanie, że napotykamy na podobne, niełatwe przecież problemy. Ale z drugiej strony przeżywamy też wiele radości. Obserwuję, że nasze dzieci dobrze się ze sobą czują – nie krępują się, że są inne, ponieważ są akceptowane takimi, jakie są. Dla nas bardzo ważny jest również aspekt wiary, która jest nierozerwalną częścią ruchu, i która wzbogaca całą wspólnotę – dodaje mama Jacka.
– Dołączając do grupy jako przyjaciel, myślałam, że będę spełniać się w pomaganiu dzieciom i ich rodzicom. Jakże się myliłam! Bo tak naprawdę więcej otrzymuję od nich, niż sama jestem w stanie im ofiarować. Dzieci dają mi radość i szczęście, otaczają bezwarunkową miłością, a rodzice – troską i zaufaniem. Uważam, że wspólnota Wiara i Światło jest jedną wielką rodziną, która wspiera się nawzajem i która trwa na dobre i na złe – mówi Monika Nowak z Gdyni. – Najważniejsza jest obecność, żeby po prostu być razem we wspólnocie. Osoby niepełnosprawne intelektualnie są bardzo bezpośrednie, szczere, wrażliwe. Zawsze człowieka zaakceptują. Można na nie liczyć i dają dużo radości – podkreśla ks. Nowak.
Świętują jubileusz
W tym roku przypada 50. rocznica powstania pierwszych wspólnot na świecie. Z tej okazji zaplanowano międzynarodową pielgrzymkę na Jasną Górę. Sytuacja epidemiczna wymusiła jednak zmianę planów. Podjęto decyzję, aby w Polsce zorganizować peregrynację ikony Matki Bożej Częstochowskiej. Wizerunek, wykonany przez wspólnotę Betlejem – osób bezdomnych z Jaworzna, gości w każdej z czterech prowincji, wędrując po wszystkich wspólnotach, rodzinach i domach przyjaciół. Na rewersie obrazu wypisana jest modlitwa: „Jezu, chcemy być związani miłością w tej wielkiej rodzinie, którą nam dałeś, aby wspólnie nieść cierpienia i trudy, dzielić się radością i nadzieją. Naucz nas, Panie, przyjmować nasze zranienia i słabości, aby w nich objawiła się Twa moc. Panie Jezu, powierzamy się Twojej Matce – Maryi”.
– Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za dar całego naszego ruchu. Jubileusz to dla nas wielka radość, którą chcemy wspólnie przeżywać – wyjaśnia J. Walczak. Pod koniec maja w bazylice św. Brygidy w Gdańsku spotkali się reprezentanci wspólnot z Prowincji Polski Północnej, aby powitać na swoim terenie ikonę Pani Jasnogórskiej. – Otrzymaliśmy ją od wspólnoty z Olsztyna. Peregrynację rozpoczęliśmy uroczystą Mszą św., którą sprawował ks. Nowak, kapelan naszej prowincji. Przez najbliższe 3 miesiące będziemy trwać z Matką Bożą na modlitwie dziękczynnej za jubileusz 50-lecia, polecając za Jej wstawiennictwem Panu Jezusowi nasze wspólnoty, rodziny i nas samych – zaznacza J. Walczak.
Gdzie ich szukać?
Wiara i Światło zaprasza do kontaktu wszystkich chętnych, którzy chcieliby być przyjaciółmi wspólnoty i towarzyszyć osobom z niepełnosprawnością intelektualną. Więcej informacji na www.wiaraiswiatlo.pl lub u koordynatorki Prowincji Polski Północnej (mail: walczakjo@wp.pl).