O swojej najnowszej książce, w której opisuje życiorys kapłana nietuzinkowego, odważnego, wręcz świętego na tle burzliwej historii Kaszub i Polski, mówi Daria Kaszubowska.
Ks. Maciej Świgoń: Kim jest bohater Pani książki?
Daria Kaszubowska: Ksiądz Bronisław Szymichowski to kapłan diecezji chełmińskiej, a później archidiecezji gdańskiej, żyjący w latach 1916–1995. W roku 1938 rozpoczął naukę w Wyższym Seminarium Duchownym w Pelplinie, którą przerwała wojna. Podczas wojny najpierw brał udział w kampanii wrześniowej w Batalionie Obrony Narodowej „Kartuzy”; wówczas stracił brata podczas walk na Oksywiu. Następnie w 1940 r. został partyzantem „Gryfa Pomorskiego”, a dwa lata później – dowódcą w gminie Chmielno, po ustąpieniu Alfonsa Pryczkowskiego. W roku 1944 został uwięziony przez gestapo i torturowany, a w 1945 r. zesłany na Syberię przez NKWD, skąd udało mu się uciec. Wrócił do seminarium i w roku 1948 przyjął święcenia kapłańskie. Był wikariuszem w parafiach w Łasinie, Grudziądzu, Gniewie i Gdyni-Grabówku, później administratorem parafii w Ostrowitem koło Chojnic, a wreszcie proboszczem parafii pw. św. Józefa w Pomieczynie, gdzie w 1990 r. przeszedł na emeryturę, a w 1995 r. zmarł w opinii świętości i został pochowany na miejscowym cmentarzu. Parafianie do dziś go wspominają jako świętego kapłana, o czym świadczy fakt, że najpierw nadali jego imię jednej z ulic, a następnie, w 2019 r. – miejscowej szkole podstawowej.
Dostępne jest 29% treści. Chcesz więcej?
Wykup dostęp do całego materiału. Cena 1,23 zł.
Wykupuję
Zaloguj się i czytaj nawet 10 tekstów za darmo.
Szczegóły znajdziesz TUTAJ.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.