Na gdańskim cmentarzu Srebrzysko w uroczystość Wszystkich Świętych bp Zbigniew Zieliński przewodniczył procesji oraz Mszy św.
Modlitwa na nekropolii rozpoczęła się od procesji, w czasie której kapłani, osoby życia konsekrowanego oraz wierni polecali Bogu zmarłych księży, członków rodziny, poległych i ofiary wojen, a także wszystkich wiernych. - W dniu dzisiejszym pragniemy modlić się nie tylko za naszych bliskich zmarłych, ale także ożywić naszą wiarę w przyszłe zmartwychwstanie z Chrystusem, który raz na zawsze zwyciężył śmierć - mówił bp Zieliński.
- Stajemy do wspólnej modlitwy, odkrywając, że śmierć jest odsłonięciem zasłony, która ukaże nam piękno i chwałę Pana oraz blask naszego zmartwychwstania. Zwyciężającego Chrystusa symbolizują palące się znicze. Naszą listopadową modlitwę za zmarłych rozpoczynamy dziś, w uroczystość Wszystkich Świętych. Chcemy poprzez dar świętości tych, którzy dostąpili zbawienia, prosić o dar nieba dla tych, którzy zakończyli już ziemską pielgrzymkę, a dla nas, którzy żyjemy, błagać o łaskę wytrwania w drodze do świętości - dodał hierarcha.
Po procesji biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej przewodniczył Eucharystii, w czasie której wygłosił homilię. - Przeżywamy dziś doroczną uroczystość Wszystkich Świętych. Jesteśmy wdzięczni opatrzności Bożej za to, że możemy zgromadzić się na modlitwie na cmentarzu i świętością się zafascynować. "Świętymi bądźcie, bo i Ja jestem święty". To przesłanie, które płynie z kart Pisma Świętego, i życzenie, które Stwórca kieruje do całej ludzkości. Dzisiaj dociera ono do nas poprzez życiorysy tych, którzy świętość osiągnęli, ale także poprzez pamięć o tych, którzy żyli przed nami - zaznaczył bp Zbigniew.
- Dziś Kościół wspomina nie tylko oficjalnie uznanych świętych, czyli tych beatyfikowanych i kanonizowanych, ale także wszystkich wiernych zmarłych, którzy już osiągnęli zbawienie i przebywają w niebie, widząc w nich swoich orędowników u Boga i przykłady do naśladowania. Uroczystość Wszystkich Świętych jest więc i po to, byśmy zdobywania świętości nie scedowali na innych, i po to, byśmy o niej nie zapominali zwiedzeni troskami dnia powszedniego - podkreślił kaznodzieja.
Biskup Zbigniew, przywołując słowa papieża Franciszka, wyjaśnił, że "świętość to droga prowadząca do królestwa Bożego i do szczęścia. To droga pokory, współczucia, łagodności, sprawiedliwości i pokoju. Być świętym to iść tą drogą, a jest ona naznaczona radością i proroctwem".
- Świętość nie jest poza naszym zasięgiem. Świętość to jest stawanie się doskonałym. Ona wymaga wysiłku. Największym wrogiem świętości jest umiarkowanie, poprzestanie na zamiarach i projektach. Warto się świętością zachwycić, by iść tą drogą, która do niej prowadzi. Chciejmy, aby przywołanie wszystkich świętych wniosło w nasze serca jeszcze więcej determinacji do życia dobrego i pięknego - mówił bp Zieliński.