Uroczystości przy grobach "Inki" i "Zagończyka" na cmentarzu garnizonowym i premierowa prezentacja okolicznościowych monet - to część obchodów Dnia Pamięci o Żołnierzach Wyklętych w Gdańsku.
We wtorek, 1 marca w południe na cmentarzu garnizonowym w Gdańsku oddano hołd, a następnie złożono kwiaty na grobach Danuty Siedzikówny "Inki" i Feliksa Selmanowicza "Zagończyka". W uroczystości wzięła udział delegacja Instytutu Pamięci Narodowej z Mateuszem Szpytmą, wiceprezesem IPN na czele.
- To czas, żeby oddać im hołd ale też czas żeby spojrzeć w przeszłość i zobaczyć tę rzeczywistość, która jest dzisiaj w świetle tej przeszłości. Oni, którzy walczyli o wolną i niepodległą demokratyczną Polskę, jej nie doczekali. My w niej dzisiaj żyjemy, cieszymy się nią od 30 lat i chcielibyśmy się nią cieszyć przez kolejne lata i wieki" - mówił Mateusz Szpytma.
W swoim przemówieniu wiceprezes IPN zaznaczył, że wolność nie jest dana na zawsze. - Ci, którzy wydawali rozkazy, tym którzy zamordowali pana pułkownika i panią porucznik dzisiaj znowu podnoszą głowę. To z tego samego miejsca, z którego wówczas wychodziły te rozkazy, czyli z Kremla, dzisiaj wychodzą rozkazy aby mordować niewinnych Ukraińców, aby likwidować wolny kraj. I jest to też dla nas wielką nauczką, aby szanować nasz własny kraj, aby dbać o jego niepodległość, aby dbać o jego siły zbrojne" - tłumaczył.
W uroczystościach na cmentarzu wzięli także udział Kacper Płażyński, poseł na Sejm RP, i Dariusz Drelich, wojewoda pomorski, delegacje służb mundurowych oraz młodzież. W swoim wystąpieniu wojewoda podkreślił rolę żołnierzy tworzących Armię Krajową dla przyszłości kraju. - Dzisiaj jest taki dzień i taki czas, czas wojny, w którym zdajemy sobie sprawę jak ważne jest to, co zrobili wszyscy żołnierze Rzeczypospolitej przez wszystkie pokolenia. Nawet wtedy, kiedy już większość straciła nadzieję, żołnierze niezłomni jej nie stracili. Dzięki nim mamy wolną Polskę. W takich czasach to do nas jeszcze bardziej dociera - podkreślił wojewoda.
Modlitwę za żołnierzy niezłomnych odmówił ks. Krzysztof Ławrukajtis.
Następnie uczestnicy obchodów - przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, młodzież, nauczyciele, kibice, pracownicy instytucji naukowych i kulturalnych oraz urzędów, przeszli pod pomnik Żołnierzy Wyklętych, gdzie symbolicznie oddano hołd wszystkim członkom zbrojnego podziemia antykomunistycznego działającego po zakończeniu II wojny światowej. Kwiaty złożono również pod pomnikiem rotmistrza Pileckiego przed Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.
Kolejnym wydarzeniem była premierowa prezentacja okolicznościowych monet kolekcjonerskich w gdańskiej siedzibie Narodowego Banku Polskiego. Seria 13 srebrnych numizmatów pn. ”Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni” prezentuje najwybitniejsze postaci polskiego zbrojnego podziemia antykomunistycznego, wśród nich m.in. ”Roja”, ”Inkę” czy ”Zagończyka”. W imieniu NBP głos zabrała Beata Liberadzka, zastępca dyrektora, która przywitała zebranych gości i przedstawiła wspólnie zorganizowaną wystawę "Wyklęci przez komunistów Żołnierze Niezłomni” i towarzyszące jej monety. Następnie głos zabrał Paweł Warot, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku. - Żołnierze niezłomni nigdy nie złożyli broni. Oni byli najbardziej świadomi swojej polskości, oni najbardziej Polskę ukochali, z nimi komuniści mieli najwięcej problemów. Dzięki ich ofierze komuniści nie zdołali skomunizować Polski, nie zdołali zniszczyć Kościoła, który jest podstawą naszej polskości, jest podstawą naszej cywilizacji - mówił przedstawiciel IPN.
W prezentacji udział wzięli przedstawiciele rodzin, potomków żołnierzy niezłomnych III i V Wileńskiej Brygady AK m.in.: Andrzej Urbanowicz, Liliana Cybulska i Stanisław Świderski. Przedstawiciele rodziny otrzymali od Beaty Liberadzkiej również pamiątkowe monety NBP. W delegacji IPN obecny był również naczelnik Oddziałowego Biura Edukacji Narodowej Krzysztof Drażba.