Po 500 latach przerwy reaktywowane zostało Bractwo św. Jakuba Apostoła w Gdańsku. Uroczysta inauguracja odbyła się 24 lipca podczas Mszy św. w archikatedrze oliwskiej, której przewodniczył abp Tadeusz Wojda, metropolita gdański.
Podczas liturgii arcybiskup podkreślił, że zadaniem bractwa będzie troska o szlaki jakubowe, szerzenie kultu świętego apostoła, a także krzewienie wiary. - Ogromnie cieszę się z tego historycznego wydarzenia. Dzisiaj w naszej archidiecezji oficjalnie powstaje, a dokładniej po pięciu wiekach powraca Bractwo św. Jakuba - mówił metropolita.
- Kiedyś bractwa rozwijały się na Camino, troszcząc się o miejsca na pielgrzymkowej drodze oraz o pielgrzymów, którzy niosą swoje intencje do grobu św. Jakuba, aby mogli bezpiecznie dotrzeć do celu. Życzę, aby i nasze bractwo powiększało się i ewangelizowało - jak czynił to św. Jakub - nie tylko w Polsce, ale także za granicą - zaznaczył arcybiskup.
Homilię wygłosił ks. Adam Jeszka, kapelan Pomorskiej Drogi św. Jakuba w archidiecezji gdańskiej. - Mówi się, że pielgrzymka to modlitwa stóp i że błogosławione są stopy zwiastuna Dobrej Nowiny. W dzisiejszej Ewangelii czytamy: "Mój przyjaciel przybył do mnie z drogi". Po prawie 500 latach przybywa, a właściwie powraca do Gdańska Bractwo św. Jakuba Apostoła. Przybywa ono ponownie do grodu nad Motławą po dziejowych zawirowaniach, aby przypominać prawdę o tym, że życie człowieka wierzącego jest wędrówką w stronę Nieskończoności, że nie potrzebuje się wiele na ścieżkach codzienności, że Chrystus objawia swoje oblicze w drugim człowieku i w różnych życiowych momentach, w których najmniej się Go spodziewamy. Bractwo św. Jakuba Apostoła przypomina nam także, że jedyną tęsknotą człowieka, znajdującą się na dnie ludzkiego serca jest miłość, czyli bezinteresowny dar z siebie dla drugiego - mówił ks. Jeszka.
Wskazał, że celem pielgrzymki pątników, którzy rokrocznie wędrują do grobu św. Jakuba po polskiej czy hiszpańskiej Drodze św. Jakuba, sensem drogi pielgrzymów, którzy już niebawem wyruszą na Jasną Górę, jest osiągnięcie wolności serca, wolności dzieci Bożych, do której wzywa Bóg Ojciec. - Pielgrzymowanie, w którym jak w zwierciadle odbija się całe chrześcijaństwo, jest drogą przemiany umysłu i serca. Droga św. Jakuba i związana z nią duchowość pielgrzymowania to przede wszystkim droga nawrócenia ofiarowanego każdemu, a modlitwa "Ojcze nasz", którą tak często odmawia się podczas drogi, odsłania chrześcijaństwo jako rzeczywistość, która jest procesem, dzianiem się, jest nawet jakimś niepokojem, ale świętym nie-spokojem - stwierdził kaznodzieja.
Nawiązując do odczytanej Ewangelii, ks. Jeszka podkreślił, że modlitwa "Ojcze nasz" przynosi wolność, bo uczy zaufania Bogu. - Natomiast wolność, jaką daje Camino, nie polega na odcięciu się od codziennych obowiązków, na zapomnieniu o problemach, rodzinie. Camino, tak jak Modlitwa Pańska, pozwala spojrzeć na nasze życie z zupełnie innej perspektywy, stając się drogą do poznania własnego serca. Camino jest przestrzenią, w której możemy z dystansu przyjrzeć się własnym myślom. Camino jest rodzajem modlitwy i wyzwala w ludziach niesamowitą energię, która każe im wołać radośnie do każdego na szlaku słynne pozdrowienie pielgrzymów: "Buen camino!" - Dobrej wędrówki! Dobre jest życie, które przeżywa się z drugim - z Bogiem i człowiekiem - zaznaczył kapłan.
Pod koniec Eucharystii abp Wojda podzielił się swoim doświadczeniem z pielgrzymowania do grobu św. Jakuba. - Osobiście dwa razy uczestniczyłem w hiszpańskim Camino. Pamiętam spotkanie z młodą dziewczyną - Chinką, która przyłączyła się do naszej grupy. W czasie rozmowy przyznała się, że nie jest osobą wierzącą. Zapytałem, dlaczego idzie na Camino. Odpowiedziała, że na tej drodze czuje coś, czego nie jest w stanie opisać, wyrazić. Idzie, bo to jest jej droga, bo chce, aby św. Jakub jej pobłogosławił i dał wiarę - wspomniał abp Wojda.
Zwieńczeniem uroczystości było otwarcie wystawy fotograficznej z dróg św. Jakuba przez metropolitę gdańskiego i Martę Chełkowską, dyrektor Departamentu Turystyki Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.
Inicjatorem reaktywacji Bractwa św. Jakuba Apostoła są kapelan Pomorskiej Drogi św. Jakuba Apostoła w archidiecezji gdańskiej, Gdański Klub Przyjaciół św. Jakuba i gdańscy kapucyni. Zgodę na jego powstanie jako prywatnego stowarzyszenia wiernych wydał oraz zatwierdził jego statut metropolita gdański. Siedzibą bractwa będzie kościół św. Jakuba Apostoła w Gdańsku.