Na budynku Zarządu Morskiego Portu Gdańsk odsłonięto 31 sierpnia pamiątkową tablicę. Gdański IPN oddał nią hołd portowcom, uczestnikom strajków w okresie komunizmu. Tablicę poświęcił bp Wiesław Szlachetka.
Tablica, którą przygotował gdański IPN przy udziale NSZZ "Solidarność" i Stowarzyszenia ”Godność”, zrzeszającego m.in. gdańskich portowców, uczestników strajków, upamiętnia walkę o godność, patriotyzm i wiarę w latach komunistycznego reżimu. Znalazły się na niej informacje o robotniczych strajkach w latach 1946, 1970, 1980-1989. W środę 31 sierpnia odsłonięto ją na budynku administracyjnym ZMPG przy ul. Zamkniętej 18 w gdańskim Nowym Porcie. W uroczystości wzięli udział uczestnicy portowych strajków z Czesławem Nowakiem na czele, prezesem Stowarzyszenia "Godność". - W historii walki o polską niepodległość i walkę związkową także gdańscy portowcy mają swoje zasługi. Ta tablica ma o tym przypominać - mówił.
Prezes IPN Karol Narocki, który wziął udział w uroczystości, przypomniał, że "już w roku 1946, kiedy instalowano w Polsce komunistyczną kolonialną władzę, portowcy mieli siłę i odwagę, żeby się temu przeciwstawić". Dodał, że gdy na ulicach Gdańska, Gdyni, Szczecina i Elbląga ginęli w 1970 r. niewinni ludzie, na ulicach nie mogło zabraknąć portowców. - Gdy Polska rodziła się do wolności, nadziei na tę wolność i niepodległość w sierpniu roku 1980, a więc kiedy jedni dźwigali brzemiona drugich, byli tam gdańscy portowcy - zaznaczył prezes IPN. Przypomniał również, że po 13 grudnia 1981 r. stoczniowcy "nie przestraszyli się systemu komunistycznego". - Nadal strajkowali, zakładali konspiracyjne związki, wydawali swoje biuletyny. Zawsze wierni, aż do końcówki lat 80., kiedy jesienią 1988 r. nadal podejmowali protest za wolność - wyjaśnił K. Nawrocki. Również Krzysztof Dośla, szef gdańskiego regionu NSZZ "Solidarność", fundatora tablicy, przypomniał postacie i wydarzenia związane z portowymi protestami.
Tablicę poświęcił bp Szlachetka, biskup pomocniczy archidiecezji gdańskiej. - Solidarność, ta cenna wartość, która wyrosła na polskim Wybrzeżu ze słów Chrystusowej Ewangelii, odczytanych mądrością serca ludzi pracy, przyczyniła się do odzyskania wolności. Nie można pozwolić, żeby idea Solidarności została wypaczona przez ducha bezbożności i przewrotności. W tej idei jest też nadzieja, że Europa powróci do wartości chrześcijańskich, gdzie nikt nie będzie musiał żyć pod dyktatem politycznej poprawności i gdzie dobro i zło będą nazwane po imieniu, a każdy człowiek będzie miał prawo do życia - mówił hierarcha.
Na tablicy wyryto: "W hołdzie gdańskim portowcom, którzy w latach 1946, 1970, 1980-1989 walczyli o godne warunki pracy i życia, strajkowali i demonstrowali przeciw komunistycznemu reżimowi. Wierni Bogu i ojczyźnie, kierując się nauką papieża św. Jana Pawła II, przywrócili krzyż mogiłom żołnierzy obrońców Westerplatte. Budowali siłę Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego »Solidarność«, w stanie wojennym utrzymali podziemne struktury związku. Doznając represji i ponosząc ofiary, odnieśli zwycięstwo w walce o wolną i demokratyczną Polskę".
Daty odnoszą się do ważnych w dziejach regionu i Polski wydarzeń. Strajk dokerów w Nowym Porcie, który miał miejsce w sierpniu 1946 r., był jednym z pierwszych protestów przeciwko władzy komunistycznej na Wybrzeżu. Początkowo miał podłoże ekonomiczne - dotyczył godnych warunków płacy i pracy, ale przerodził się szybko w protest o hasłach wymierzonych w reżim komunistyczny. W grudniu 1970 r. gdańscy portowcy byli uczestnikami strajków na Wybrzeżu. Podobnie było w Sierpniu '80, gdy strajk przyczynił się do zwycięstwa postulatów Solidarności. Jedną z osób zasłużonych dla jego powodzenia był C. Nowak - w sierpniu 1980 r. uczestnik strajku w Porcie Gdańskim, od września 1980 r. członek Solidarności, współorganizator Komitetu Założycielskiego, od grudnia 1980 r. członek Komitetu Zakładowego. W okresie pierwszej Solidarności był on, wraz z kolegami, inicjatorem przywrócenia krzyża na mogile żołnierzy na Westerplatte.
W późniejszych latach gdańscy portowcy dali kolejne przykłady odwagi i zaangażowania w walce z komunistycznym reżimem. Port Gdański był jednym z najdłużej strajkujących zakładów na Wybrzeżu po wprowadzeniu stanu wojennego. W 1988 r., od 22 sierpnia do 3 września, gdańscy portowcy ponownie podjęli akcję strajkową. Choć ten protest nie zakończył się podpisaniem porozumienia, w rezultacie był jedną z przyczyn erozji władzy komunistycznej i jej klęski pod koniec dekady. Za swoje zaangażowanie w czasie lat 80. portowcy zapłacili wysoką cenę - ponad 50 z nich było więzionych.
Tablica upamiętniająca portowców została umieszczona na budynku w pobliżu tzw. Kościoła Morskiego oo. franciszkanów. Jest on świątynią portowej Solidarności, przechowującą cenne pamiątki związkowców. Znajdują się tutaj m.in. krzyż, przy którym o. Dominik Kabattek, gwardian klasztoru franciszkanów w Nowym Porcie, odprawił Mszę św. dla strajkujących portowców w sierpniu 1980 r., a także obrazy Romualda Bukowskiego, przedstawiające Mszę św. portowców w Sierpniu '80 oraz uroczyste poświęcenie krzyża, przywróconego przez portowców na cmentarzu Poległych Obrońców Westerplatte.