Wspólny stół i warsztaty w hostelu Kvartyra w gdańskim Brzeźnie połączyły kilkadziesiąt osób z Ukrainy, Czeczenii, Białorusi i Polski. W ten sposób Caritas AG świętowała 108. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy.
Swoje orędzie na niedzielę poświęconą w Kościele migrantom i uchodźcom papież Franciszek zatytułował ”Budować przyszłość z migrantami i uchodźcami”. Taki był też cel warsztatów, które Caritas AG zorganizowała w hostelu, gdzie przebywa blisko 200 osób z Ukrainy.
- Ten dzień jest okazją, by zaprosić uchodźców do wspólnego spotkania w kuchni i przy stole. Warsztaty te są okazja poznawania się i ubogacania poprzez wspólne smakowanie rodzinnych specjałów, które wpisują się w różne tradycje. To także połączenie, w którym główną rolę odgrywa stół. To bardzo ważny znak, bo wiele takich swoich stołów Polacy udostępnili w tym roku uchodźcom. Wspólnota stołu staje się miejscem, gdzie rodzi się budowanie przyszłości, do czego zachęca też dziś papież - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas AG.
Spotkanie koordynowała Wiera Rebinin z Centrum Informacyjno-Doradczego dla Cudzoziemców, które działa przy Caritas AG.
- Pomysł zrodził się na zakończenie szkolenia dla self-adwokatów, którzy reprezentują swoje społeczności przed instytucjami, organizacjami państwowymi. Jedną z tych osób była Khedi Alieva, osoba doświadczona w działaniach na rzecz imigrantów i uchodźców. Postanowiliśmy wspólnie zrealizować ten pomysł w ten szczególny dzień i zaprosić wszystkich chętnych do udziału w wydarzeniu. Ludzi z różnych miejsc łączy tu stół i dania, które dziś będziemy przygotowywali i potem wspólnie jedli. Chcemy pokazać w ten sposób, ze migranci i uchodźcy mieszkając w Polsce przynoszą coś swojego, czym chcą się podzielić - mówi Wiera Rebinin.
We wspólnym menu znalazł się barszcz ukraiński, czeczeńska sałatka z kuskusem i polskie placki z jabłkami. Pracą zespołu kucharzy, głównie z Ukrainy, kierowała Khedi Alieva, która mieszka od wieli lat w Polsce i prowadzi m.in. restaurację. - Są to nasze dania narodowe, ale jest też ukłon w stronę gospodarzy, bo placki z jabłkiem są typowym daniem polskim - dodała przed rozpoczęciem prac.
W trakcie gotowania, część uczestników odbywała w sali obok warsztaty i słuchała relacji innych imigrantów, którzy w Polsce rozpoczęli m.in. życie zawodowe, prowadząc działalność w branży gastronomicznej.