Rusza Szkoła Katechistów

Kim jest katechista oraz o tym, jaka jest jego rola we wspólnocie parafialnej, mówi ks. dr Krystian Wilczyński, dyrektor Wydziału Katechetycznego Kurii.

Ks. Maciej Świgoń: Skąd pomysł, aby w naszej archidiecezji utworzyć Szkołę Katechistów?

Ks. dr Krystian Wilczyński: Od Ducha Świętego! Z pewnością to Boże dzieło. A w bardziej przyziemnym ujęciu - to z pewnością z obserwacji Kościoła. W tej wspólnocie są duchowni i świeccy. Tych pierwszych jest zdecydowanie mniej, a Ewangelia przecież roznosi się przez każdego ochrzczonego. Jak podkreśla papież Franciszek, każdy jest misjonarzem odpowiedzialnym za Kościół według swojego powołania. Lubię mówić, że ten pomysł nie wynika z obawy przed brakiem księży, ale z rozpoznania charyzmatu osób świeckich. Potrzebę pójścia tą drogą doskonale pokazał Synod o synodalności. Odsłonił wiele osób świeckich kochających Kościół i pragnących zaangażować się w ewangelizację najbliższego sobie środowiska - swojej parafii. To wołanie Ducha Świętego nie jest nam obojętne.

Kim jest katechista i jakie są jego zadania?

To osoba świecka, która we współpracy z duszpasterzami parafii angażuje się w animację różnych form głoszenia Ewangelii. Atutem katechisty jest życie w świecie i przebywanie pośród ludzi sobie podobnych: sąsiadów, kolegów z pracy, rodziców dzieci z klasy. Może on lepiej dostrzec potrzeby religijne i zaproponować odpowiednie ich rozwiązanie. Ma on mnóstwo pól do dawania świadectwa i zachęcania innych do odkrywania Jezusa w codzienności. To on zaprosi innych do Kościoła. Z takim bogactwem
katechista i duszpasterze mogą razem wypracować sposoby ewangelizacji. Parafia ma odpowiednią strukturę i możliwości, a wierni mają pomysły i środki do ich realizacji. Jeśli te dwie grupy spotkają się w Duchu Świętym, posługa katechistów nie może nie przynieść owoców. W ten sposób Kościół "dzieje się" wszędzie, a nie tylko w budynku. Sięga do każdego mieszkańca lokalnej społeczności, a nie tylko do uczestników liturgii. Ufamy, że z doświadczeniem działania Ewangelii w życiu codziennym więcej ludzi zacznie żyć sakramentami i wróci do wspólnoty z Bogiem. Oto, co stoi przed zespołami duszpasterzy i parafialnych katechistów.

Co trzeba zrobić, jakie mieć predyspozycje, aby zostać katechistą?

Jest to pewna forma wezwania, a może i powołania w Kościele. Papież Franciszek ustanowił ją nawet posługą, czyli specyficzną misją potwierdzaną przez Kościół. Najpewniejszym sposobem jest wskazanie przez proboszcza. On zna swoich parafian, ludzi ze wspólnot, osoby mające charyzmat nauczania, dający się poznać przez zdolności do prowadzenia wymienionych typów spotkań. Inna droga to osobiste zaoferowanie swojej pomocy proboszczowi. Warto wyrazić swoją chęć i podjąć się przygotowań do posługi. Musimy pamiętać, że bycie katechistą nie jest sprawnością do zdobycia czy kursem dającym jakieś uprawnienia na wzór zawodowych. Nie służy osobistej satysfakcji czy wykształceniu. To posługa w Kościele, dlatego nieodzowne są wybranie i jedność z pasterzami.


Więcej o Szkole Katechistów w 39. numerze "Gościa Gdańskiego" na 2 października oraz TUTAJ.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..