W uroczystość Wszystkich Świętych tradycyjnej procesji oraz Eucharystii na gdańskim cmentarzu Srebrzysko przewodniczył bp Piotr Przyborek.
Modlitwa rozpoczęła się od procesji alejkami nekropolii, podczas której wierni nawiedzili m.in. groby kapłanów. Podczas Różańca polecano Bogu wszystkich zmarłych. Następnie przy cmentarnym krzyżu odbyła się Eucharystia. - W uroczystość Wszystkich Świętych modlimy się za zmarłych, żeby dotarli już oczyszczeni do domu Ojca, zostali świętymi i mogli oglądać Boga twarzą w twarz - podkreślił bp Przyborek.
Nawiązał do ewangelicznych ośmiu błogosławieństw. - "Błogosławieni ubodzy w duchu, albowiem do nich należy królestwo niebieskie". Wszyscy jesteśmy wezwani do świętości i to kieruje nas ku niebu. Jesteśmy błogosławieni, ponieważ zostaliśmy odkupieni przez Chrystusa. To On, a nie strapienia dnia codziennego, których często doświadczamy, jest źródłem naszego błogosławieństwa - mówił hierarcha.
Zaznaczył, że paradoksalnie jesteśmy błogosławieni mimo że cierpimy, przeżywamy trudności, chorujemy. - Jesteśmy błogosławieni dlatego, że Chrystus za nas umarł i zmartwychwstał, przywracając nam godność dzieci Bożych. W każdej Eucharystii uobecniamy Jego mękę i śmierć. On odkupił nas od grzechu, wyzwolił od śmierci wiecznej. Jesteśmy szczęśliwi mimo cierpienia, mimo tego, że często dotykają nas niesprawiedliwość i konsekwencje naszych grzechów. To właśnie Dobra Nowina - że przez chrzest święty i inne sakramenty mamy udział w błogosławieństwie. Jesteśmy w drodze do nieba, do domu Ojca - podkreślił bp Piotr.
Przypomniał, że każda Eucharystia zakończona jest błogosławieństwem i rozesłaniem. - Na koniec Mszy św. powiemy: "Idźcie w pokoju Chrystusa". Otrzymamy zatem sakramentalną łaskę Jego obecności. Mamy zanieść ją do naszych domów, do pracy, wszędzie tam, gdzie idziemy. Chrystus przynosi pokój serca. To coś niesamowitego, że posyła nas jako swoich wysłanników, abyśmy docierali do miejsc, gdzie być może nie chcą Go przyjąć. Mamy być wsparciem dla wszystkich wątpiących, bo być może kiedyś również będziemy tego wsparcia potrzebować - powiedział biskup.
- Jezus daje nam błogosławieństwo, abyśmy wzajemnie wspierali się w drodze do domu Ojca. Z Jego pokojem nigdy nie będziemy sami. Miejmy świadomość tych, których Bóg nam posyła, i czujmy się posłani. Niech to będzie owocem tej Eucharystii, abyśmy o dobroci Boga opowiedzieli tym, do których wrócimy - zakończył bp Przyborek.