W sobotę 28 stycznia w Muzeum Techniki Wojskowej "Gryf" w Dąbrówce koło Gowina Rycerze Kolumba wspólnie z ukraińskimi wolontariuszami, strażakami i młodzieżą przygotowywali paczki żywnościowe, które trafią do poszkodowanych w wyniku wojny w Ukrainie.
Sobotnią akcją Rycerze Kolumba z rad przy parafiach św. Izydora w Gowinie oraz Trójcy Świętej w Wejherowie zainaugurowali działanie Centrum Miłosierdzia. - Takich miejsc na terenie Polski, założonych przez Rycerzy Kolumba, jest bardzo wiele. Cieszę się, że dzisiejszym dziełem miłosierdzia rozpoczynamy aktywność kolejnego Centrum Miłosierdzia w archidiecezji gdańskiej - mówi Dariusz Markowicz, delegat rejonowy Rycerzy Kolumba. - Planujemy, że co miesiąc będą tutaj pakowane przez wolontariuszy z Gowina, Wejherowa i Sychowa kolejne tiry pomocy żywnościowej dla rodzin mieszkających w Ukrainie - dodaje.
Rycerze Kolumba każdą swoją działalność oraz spotkanie rozpoczynają modlitwą. Wszyscy wolontariusze zaangażowani wspólnie z obecnymi kapelanami obu rad, tj. ks. kan. Jarosławem Hincem z Gowina i ks. prał. Tadeuszem Reszką z Wejherowa, a także ks. kan. Dariuszem Zalewskim, odmówili Koronkę do Bożego Miłosierdzia.
Rafał Domaszk, wielki rycerz Rady z Gowina, koordynator przedsięwzięcia, wyjaśnił, że udało się przygotować 22 tony żywności w 2400 paczkach (tyle zmieści się na jednego tira), co pozwoli wysłać kolejny Konwój Miłosierdzia, czyli transport do Tomaszowa Lubelskiego, gdzie znajduje się prowadzony przez rycerzy hub przeładunkowy. Stąd paczki wyruszą dalej do Ukrainy, gdzie ich rozwożeniem i dostarczaniem do najbardziej potrzebujących, również tych żyjących w bezpośrednim sąsiedztwie linii frontu, zajmują się ukraińscy Rycerze Kolumba.
- Gdy wybuchła wojna, w ciągu 36 godzin uruchomiony został przez Rycerzy Kolumba Fundusz Solidarności z Ukrainą, by pomagać uchodźcom. Dzięki ofiarności wielu darczyńców na całym świecie możemy m.in. wysyłać do Ukrainy kolejne transporty z paczkami żywnościowymi. Rycerze cały czas przygotowują Konwoje Miłosierdzia, by pomóc poszkodowanym w wyniku rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W całej Polsce od rozpoczęcia wojny Rycerze Kolumba wysłali już ponad 130 tys. takich paczek żywnościowych - mówi Jacek Pisz, skarbnik stanowy Rycerzy Kolumba.
Dodaje, że czas wojny to okres próby dla każdego, a szczególnie dla mężczyzn. - Wielu z nas zastanawia się, co może zrobić, w jaki sposób pomóc. Bycie Rycerzem Kolumba daje mężczyźnie wiele możliwości - od umacniania swojej wiary, wzmacniania więzi rodzinnych, umacniania małżeństwa i rodziny, obrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci, po działania na rzecz swojej parafii oraz tych, którzy tej pomocy potrzebują - zaznacza J. Pisz.
Rycerze Kolumba są największą na świecie organizacją katolickich mężczyzn. Wspólnotę założył beatyfikowany 31 października 2020 r. ks. Michael McGivney, który w 1882 r. w New Haven w Stanach Zjednoczonych zebrał kilkunastoosobową grupę mężczyzn pragnących wspierać się wzajemnie oraz formować w wierze katolickiej. Zasadami, którymi Rycerze Kolumba się kierują, są: miłosierdzie, jedność, braterstwo i patriotyzm. Działają w kilkunastu państwach świata i gromadzą w swoich szeregach ponad 2 miliony mężczyzn. W Polsce są od 2006 r. i obecnie liczą ponad 7 tys. członków działających w ponad 200 parafiach na terenie 30 diecezji. Obecnie w naszej archidiecezji jest ponad 260 Rycerzy Kolumba.