O inicjatywie opowiada ks. Łukasz Białk, proboszcz parafii św. Wojciecha BM w Kielnie.

Piotr Piotrowski: Jakie są główne założenia tej współpracy?

Ks. Łukasz Białk: Ona ma podwójny charakter. Łączy nas zbieżna wizja życia duchowego i duszpasterskiego naszych parafii. To, co dzieje się podczas wymiany myśli i doświadczeń, zmienia przede wszystkim najpierw nas, duszpasterzy. A skoro my jesteśmy inni, zmienia się też charakter naszej posługi. Pierwszym elementem projektu „Parafii Partnerskiej” jest więc proboszcz. To on chce się formować, przemieniać i czerpać w tym procesie z warsztatu współbrata w kapłaństwie.

Drugim założeniem projektu jest ożywienie duszpasterstwa. Tutaj widzimy pole działania dla osób, które na co dzień nam towarzyszą. To wszyscy parafianie, ale konkretne osoby są naszym wsparciem, pomocą, animatorami, pomysłodawcami, koordynatorami.

Tak funkcjonująca parafia staje się zdolna do współpracy z drugą. Myślę, że to jedna z form nowej ewangelizacji, której Kościół potrzebuje i oczekuje od proboszczów i wiernych.

Jak inne parafie mogą wykorzystać Wasz pomysł?

- Forma współpracy międzyparafialnej, zbudowana na gruncie dobrych relacji pomiędzy proboszczami, nie jest czymś absolutnie nowatorskim. To dzieje się w wielu miejscach Kościoła w Polsce i na świecie. I dobrze, że tak jest, ponieważ wtedy jesteśmy dla świata najpiękniejszym i najbardziej wiarygodnym świadectwem. Nowością, którą udało się nam stworzyć, jest to, że nadaliśmy jej charakter formalny i oficjalny. I w tym względzie jesteśmy pionierami na gruncie Kościoła.

Relacja współpracy w ramach partnerstwa pociągnęła za sobą również powinności jednej wspólnoty parafialnej względem drugiej. To ważne, by troszczyć się o rozwój własnej wspólnoty, ale piękne jest robić to samo względem innej. Jeśli kogoś zainspiruje nasz projekt, to Duch Święty podpowie resztę. Trzeba tylko chcieć współpracy i widzieć jej wagę oraz zasadność dla Kościoła.