Rosół z makaronem, kotlet schabowy, kompot i ciasto - prawdziwy niedzielny obiad zaserwowano kilkudziesięciu bezdomnym w sopockiej Jadłodajni Caritas AG. Posiłek pobłogosławili i wspólnie zjedli z potrzebującymi abp Tadeusz Wojda i bp Wiesław Szlachetka.
Niedziela, 19 listopada, była już siódmą, w czasie której obchodzono Światowy Dzień Ubogich. Spotkanie hierarchów Kościoła gdańskiego z osobami w kryzysie bezdomności na wspólnym, uroczystym posiłku to odpowiedź na wezwanie papieża Franciszka. W tym dniu papież wzywa wszystkich wiernych do opieki i szczególnej pamięci o osobach dotkniętych ubóstwem. - Witam Was wszystkich i zapraszam do wspólnego posiłku. Przygotowaliśmy dla was prawdziwy, polski obiad, który jest zazwyczaj jadany w domach. Jest rosół z makaronem i kotlet schabowy. To nasz wyraz troski i opieki nad wami, którą realizujemy tu codziennie, w sopockiej jadłodajni jako Caritas Archidiecezji Gdańskiej. Wszystkim życzę, tradycyjnie, smacznego i proszę Was o modlitwę za papieża Franciszka - mówił do kilkudziesięciu zgromadzonych metropolita gdański.
Posiłek odbywał się w dwóch salach sopockiej Jadłodajni Caritas AG przy al. Niepodległości. W drugim pomieszczeniu niedzielny obiad jadł z osobami ubogimi bp Szlachetka, biskup pomocniczy AG i przewodniczący Komisji Charytatywnej KEP. Gdy pierwsze grupy zakończyły posiłek, przygotowano go dla kilkudziesięciu uchodźców wojennych z Ukrainy. Łącznie przy gościnnych stołach sopockiej jadłodajni zasiadła ponad setka potrzebujących.
Ks. Andrzej Wiecki, zastępca dyrektora Caritas AG, podkreśla, że to symboliczne spotkanie. - Przygotowaliśmy typowy niedzielny posiłek jako znak naszej troski. Codziennie z naszej pomocy w formie posiłku korzystają setki osób. Dzieje się to tutaj, ale także w parafiach, gdzie realizowany jest program dystrybucji żywności z krótkim terminem przydatności do spożycia "Spiżarnia Caritas" - mówi kapłan.
Ks. Janusz Steć, szef Caritas AG, dodał, że to niezwykle ważne święto dla osób ubogich. - Wiem, że to dla nich odświętny posiłek, że czują się wyróżnieni i ważni. To okazja do rozmowy z biskupami, z kapłanami, z wolontariuszami i pokazanie, że wszyscy troszczymy się nawzajem o siebie - dodał.
Na zakończenie obiadu, po kawie, herbacie i cieście, wszyscy potrzebujący otrzymali paczki żywnościowe.