W Gdańsku odbyły się w czwartek 16 maja centralne obchody Dnia Straży Granicznej z udziałem prezydenta RP. Rano pogranicznicy uczestniczyli w uroczystej Mszy św., której przewodniczył bp Wiesław Lechowicz, biskup polowy WP.
W 2024 roku strażnicy świętują 33. rocznicę powołania do życia ich formacji, ale i 100 lat od czasu powstania Korpusu Ochrony Pogranicza, którego tradycji są bezpośrednimi spadkobiercami.
Liturgii w Koronie Gdańska przewodniczył bp Wiesław Lechowicz, biskup polowy Wojska Polskiego, wraz z kapelanami Straży Granicznej i kapłanami AG. W Mszy św. wzięli też udział kapelani pograniczników innych wyznań, księża ewangelicki i prawosławny. W ławkach największej świątyni Gdańska zasiedli gen. dyw. SG Robert Bagan, Komendant Główny SG, przedstawiciele Kierownictwa SG, wiceminister MSWiA Czesław Mroczek, przedstawiciele policji i innych służb mundurowych. Miejsca zajęli także funkcjonariuszki i funkcjonariusze Straży Granicznej, przedstawiciele wszystkich krajowych oddziałów formacji. W bazylice Mariackiej stawiła się też kompania reprezentacyjna SG. O muzyczną oprawę zadbała Orkiestra Reprezentacyjna Straży Granicznej i soliści.
Gdańska uroczystość przypadła 16 maja, w dniu św. Andrzeja Boboli, patrona Polski. Do tej wybitnej postaci odniósł się w homilii bp Wiesław Lechowicz, we wstępie rysując sytuację historyczną za czasów świętego. - Rzeczpospolita w XVII w. była terenem zaciętych walk. Od północy toczyła się wojna o panowanie w basenie Morza Bałtyckiego, a na wschodzie w latach 1648-1654 trwało powstanie kozackie pod wodzą Bohdana Chmielnickiego. W roku 1654 wybuchła wojna rosyjsko-polska. Car Aleksy zaapelował do prawosławnych i unitów, aby "garnęli się pod jego opiekę", i ruszył na Rzeczpospolitą. W takiej rzeczywistości przyszło żyć św. Andrzejowi Boboli - mówił.
Nawiązał też do czasów współczesnych. - Podział w ówczesnym polskim społeczeństwie doprowadził do wojny, do ataku Rosji na Rzeczpospolitą. Dlatego z tak wielkim niepokojem obserwujemy to, co się obecnie w Polsce dzieje: narastający poziom agresji, walki politycznej, traktowania ludzi o innych poglądach jak wrogów. To wszystko osłabia bezpieczeństwo naszej ojczyzny i sprzeciwia się temu celowi, jakiemu służy Straż Graniczna. Módlmy się zatem za wstawiennictwem patrona naszej ojczyzny, aby uchronił nas od zamętu i wzajemnej wrogości - zwrócił się do wiernych.
Następnie wspomniał o duchowej formacji świętego jezuity. - Bezpieczeństwo ojczyzny zależy nie tylko od wielkich i wpływowych tego świata, ale i od zwyczajnych obywateli i zwyczajnych sytuacji. Chodzi o to, byśmy nie przekraczali granic wzajemnego szacunku i odpowiedzialności za dobro wspólne, jakim jest bezpieczeństwo naszej ojczyzny. Święto Straży Granicznej stwarza doskonałą okazją do modlitwy i apelu o wspólnotę narodową. W tym kluczu możemy, a nawet powinniśmy odczytać modlitwę Jezusa "aby stanowili jedno". W jaki sposób św. Andrzej Bobola dbał o jedność i pokój w Polsce? Nie oglądał się na innych, ale na siebie. Od siebie zaczynał - napominał.
- Czego nas uczy przykład naszego Patrona? Nikt nie rodzi się świętym, ale może stać się świętym. Potrzebna jest praca nad sobą, trud zmagania się z własnymi słabościami. Jako funkcjonariusze Straży Granicznej dajecie nam wszystkim, całemu społeczeństwu dobry przykład. Pracą nad swoim charakterem, wyrzeczeniem i poświęceniem, konfrontacją z wyzwaniami i problemami, codzienną sumiennością i obowiązkowością dowodzicie, że człowiekiem dojrzałym i odpowiedzialnym nikt się nie rodzi, tylko staje. Im więcej takich obywateli w państwie, tym jest ono silniejsze i bardziej niepodległe. W dniu waszego święta, szanowni funkcjonariusze Straży Granicznej, dziękujemy Wam za ten godny naśladowania przykład - dodał bp Wiesław Lechowicz.
W homilii omówił także życie i męczeńską śmierć patrona Polski. Ten wątek zakończył nawiązaniem do służby pograniczników. - Wierność i wytrwałość aż do końca to kolejne cechy, bez których niepodobna wyobrazić sobie ani służby w Straży Granicznej, ani bezpiecznej i wolnej ojczyzny. Dziękujemy więc dzisiaj za waszą wierność i wytrwałość. Są one tym bardziej cenne, że narażone na ataki, oczywiście nie aż takie, jak w przypadku patrona Polski, ale równie bolesne i szkodzące naszej jedności i naszej narodowej wspólnocie. W przypadku Andrzeja Boboli historia jemu przyznała rację i jego z uznaniem wspomina. Jestem przekonany, że podobnie będzie i w przypadku Straży Granicznej - zapewnił.
Biskup polowy WP zakończył słowami Prymasa Augusta Hlonda. - "Święty Andrzej Bobola, nowy patron Polski, powiedzie swój naród drogami prawdy Chrystusowej do szczęścia i wielkości". Proroctwo spełniło się częściowo w 2002 r, kiedy Jan Paweł II ogłosił Andrzeja Bobolę Patronem Polski. Oby spełniła się i druga część tej zapowiedzi. Temu celowi służy Straż Graniczna i temu celowi starajmy się wszyscy wiernie, wytrwale i z poświęceniem służyć! - zakończył bp Wiesław Lechowicz.
Po liturgii w południe rozpoczęła się główna część uroczystości na placu przy Filharmonii Bałtyckiej na Wyspie Ołowianka. W trakcie apelu prezydent Andrzej Duda wręczył nominacje generalskie i odznaczenia państwowe. Ślubowanie złożyli funkcjonariusze nowo przyjęci do Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Podczas uroczystości odbyła się też promocja na pierwszy stopień oficerski Straży Granicznej absolwentów kursów oficerskich. Apel zakończyła uroczysta defilada pododdziałów.