Tutaj spotykają się ludzie, którym śpiew liturgiczny wybrzmiewa w duszy na co dzień. Tutaj również, oprócz nauki pod czujnym okiem wykwalifikowanych specjalistów i pedagogów z zakresu edukacji muzycznej, zawiązuje się wspaniała wspólnota, tworzą się przyjaźnie, panuje atmosfera jedności. Bo muzyka nieustanie łączy.
Aliona, dla której są to pierwsze warsztaty, pochodzi z Mińska. W Polsce mieszka od 5 lat. Doskonale pamięta swoje początki w naszym kraju. - Nikogo nie znałam, ale zawsze lubiłam śpiewać. Dlatego kiedy trafiłam do chóru, poczułam się częścią grupy, która podobnie jak ja uważa, że muzyka, niezależnie od języka, narodowości, łączy. Pozwala nam mówić jednym głosem - opowiada.
Bożena na "Muzykę Duszy" wraca od kilku lat. - Zaczęło się od Jurka i Basi Banaszewskich, którzy w Osowej organizują Sobotnie Warsztaty Wokalne w Zbawicielu, tam się poznaliśmy. Następnie wciągnęli mnie do chóru, a potem dowiedziałam się o "Muzyce Duszy". Przyszłam i wsiąkłam - przyznaje.
- Tutaj jest tylu cudownych ludzi, którzy mają taką samą pasję. Nawiązujemy znajomości, które trwają. Ponadto podoba mi się to, że jest dużo prowadzących i naprawdę duży nacisk kładziony jest na emisję głosu. Dodatkowo zyskujemy wiedzę, co zrobić, żeby m.in. nie kichać ani nie kaszleć w trakcie występów albo co zrobić, kiedy zaschnie w gardle. Może wydawać się to banalne, ale znajomość takich praktycznych technik bardzo przydaje w czasie występów - podkreśla Bożena.
Warsztaty "Muzyka Duszy" 2024
Ewa przyznaje, że śpiewać lubi od zawsze, ale nigdy nie chciała być solistką. - W 2019 r. dołączyłam do mojego obecnego chóru. Zanim to zrobiłam, najbardziej obawiałam się, że będzie indywidualne przesłuchanie, aby się zakwalifikować, ale na szczęście nie było - uśmiecha się chórzystka.
Szczególnie ukochała sobie muzykę liturgiczną, bo ona pozwala się wyciszyć, zatrzymać się w pędzie, zagłębić się w sobie i pogłębić relację z Bogiem. - Ta muzyka jest wspaniałym dopełnieniem liturgii, a dla mnie Kościół to wspólnota, bogata bogactwem niematerialnym, a duchowym, która pozwala dotrzeć do Prawdy. Natomiast możliwość śpiewania w chórze to złapanie dystansu od codzienności. Jest to moja pasja, w której chcę się doskonalić - przyznaje.
Warsztaty są właśnie tym czasem doskonalenia. - Są wśród nas profesjonaliści, ale są również amatorzy, którzy czasami zgadują nuty, ale wszystkich nas cechują ogromny zapał i chęć pracy nad sobą, a prowadzący nam tę możliwość zapewniają - dodaje.
Karina dzięki muzyce się nawróciła. Nie zagłębia się w szczegóły, ale przyznaje, że Bóg poprowadził ją drogą, której ona sama by nie odnalazła. - Gdyby Pan Bóg zadziałał tak, jak ja chciałam, mogłoby być różnie, ale On chciał dla mnie czegoś innego. Bo On zawsze daje nam więcej i prowadzi nas taką drogą, abyśmy odnaleźli siebie. Mnie poprowadził ku śpiewowi - mówi.
Uwielbia się w ten sposób modlić. Dzień zaczyna godzinkami, a pierwszą pieśnią, którą zaczęła śpiewać sama z siebie, było "Te Deum". - To była taka pierwsza pieśń, którą znalazłam na YouTubie i, jadąc samochodem, po prostu śpiewałam. Uwielbiam ją, bo to przepiękny utwór. Uwielbiam również godzinki i szczerze zachęcam, aby odkryć ich bogactwo na nowo. W ogóle modlitwa śpiewem jest cudowna i daje ogromne szczęście, wytwarza endorfiny - przekonuje.
Dlaczego jest na warsztatach? - Bo mogę się spotkać z ludźmi i wspólnie z nimi chwalić Boga śpiewem, to daje mi pełnię szczęścia - zapewnia.
Warsztaty "Muzyka Duszy" to wiele takich historii, które kumulują się nieprzerwanie od 2016 r. w długi weekend po uroczystości Bożego Ciała. Jest to czas doskonalenia siebie, kiedy pod czujnym okiem wykwalifikowanych specjalistów i pedagogów z zakresu edukacji muzycznej uczestnicy rozwijają technikę wokalną podczas zajęć z emisji głosu, prób sekcyjnych i śpiewu wielogłosowego. To również czas spotkania z Bogiem w czasie Eucharystii, a także tematycznych konferencji.
- W tym roku przede wszystkim chcemy popracować z naszymi uczestnikami nad prawidłową emisją głosu, bo to jest podstawa do tego, żeby ruszyć z jakimikolwiek ćwiczeniami. Jak zwykle, będziemy starali się otoczyć ich bardzo troskliwą opieką, żeby chcieli się otworzyć na wspólną pracę. Bo śpiew jest taką trochę czynnością intymną, dlatego potrzebne i ważne są życzliwość, wzajemne zaufanie - mówi Jerzy Banaszewski, współorganizator warsztatów.
- Repertuar związany jest oczywiście z muzyką liturgiczną, a prowadzący, którzy przyjechali do nas, są jednymi z najlepszych specjalistów w kraju, zarówno w zakresie emisji głosu, indywidualnych zajęć, jak również śpiewu chóralnego. Jesteśmy więc pewni, że - podobnie, jak w poprzednich edycjach - uda nam się zrealizować program - dodaje współorganizator.
Jednocześnie zaznacza, że najważniejsze są kompetencje, które uczestnicy uzyskają, aby następnie przenieść je do swoich parafii. - Zależy nam również na tym, aby zdobyli wiarę w siebie. Stąd przez te parę dni u nas będą łamać swoje szklane sufity, swoje ograniczenia i to będzie widać - podkreśla J. Banaszewski.
Koncert finałowy uczestników odbędzie się 2 czerwca, po Mszy św. o godz. 13. Warsztatom Muzyki Liturgicznej "Muzyka Duszy" towarzyszy również wydarzenie, o którym pisaliśmy TUTAJ.
Warsztaty odbywają się w Oblackim Centrum Edukacji i Kultury w Gdańsku. Patronem medialnym jest "Gość Niedzielny".