Pomnik ks. Jerzego Popiełuszki odsłonięto w sobotę 24 sierpnia w znanej nadmorskiej miejscowości. 40 lat temu kapłan spędzał tu swoje ostatnie wakacje i głosił słowo Boże.
Była to kolejna uroczystość związana z 40. rocznicą śmierci męczeńskiej śmierci ks. Jerzego Popiełuszki na Pomorzu. Tym razem odbyła się ona w parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Dębkach, w której posługują zmartwychwstańcy. O godz. 15 rozpoczęła się uroczysta Msza św. koncelebrowana, której przewodniczył ksiądz infułat Daniel Nowak, kustosz sanktuarium w Piaśnicy i dziekan wejherowski. Uczestniczył w niej brat ks. Popiełuszki, Józef wraz z rodziną. Obecny był też były premier Mateusz Morawiecki oraz przedstawiciele władz samorządowych, osoby duchowne, członkowie NSZZ "Solidarność". Przybyli też pielgrzymi z Podlasia, którzy w rocznicowym roku nawiedzają miejsca związane z błogosławionym kapłanem. - Dębki to kolejny przystanek na naszej trasie. Cieszę się, że wszędzie gdzie przybywamy, możemy świadczyć o naszej pamięci o tym wielkim kapłanie. Był nie tylko tym, który mówił o wolności, ale żył wolnością. Dziś wciąż nas uczy, przede wszystkim pojednania i zgody w domu, rodzinie, ojczyźnie. I życia zgodnie z Dekalogiem - mówił jeden z przybyłych pielgrzymów.
Bł. Jerzy Popiełuszko. Uroczystość w Dębkach cz. 1.
Do kościoła przybyły też delegacje licznych partów (oddziałów - przyp. red.) Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego na czele z prezesem Janem Wyrowińskim. W delegacji z Dębek była pani Ewa Kur, która znała osobiście księdza Jerzego. - Kiedy był w Dębkach zawsze się spotykaliśmy. Był niezwykle inteligentny, zawsze opanowany. W czasie rozmowy świetnie się go słuchało. Pamiętam do dziś jego homilię, tę ostatnią, którą tu wygłosił 16 sierpnia 1984 roku. Mówił wtedy o Dekalogu, o życiu według niego - wspominała mieszkanka miejscowości.
W homilii ks. Daniel Nowak przypomniał postać błogosławionego kapłana. - 40 lat mija od czasu, kiedy tutaj głosił słowo Boże. Dlaczego ksiądz Jerzy dzisiaj wraca? Bo potrzebujemy na nowo odczytać człowieka. Mimo, że tyle się pisze na temat życia ludzkiego, indywidualnego, społecznego, w teologii, w filozofii i wielu innych dziedzinach, to jednak człowiek współczesny się zagubił - mówił kapłan. - Ksiądz Jerzy stał się szczególnym orędownikiem odczytania człowieczeństwa w miłości Bożej i bliźniego. Nie napisał żadnej pracy teologicznej, żadnej filozoficznej, ale przede wszystkim dał się poznać jako człowiek, jako kapłan całkowicie zakorzeniony w miłości Boga. Aż po męczeńską śmierć, którą uświęcił swoje życie.
Kaznodzieja mówił też o znaczeniu sobotniej uroczystości. - Solidarność międzyludzka prowadzi do przezwyciężania wzajemnych podziałów. Musimy, wzorem księdza Jerzego, robić wszystko, by świat był bardziej solidarny. Wszyscy możemy skutecznie przyczyniać się do wzrostu poszanowania życia obrony godności osoby ludzkiej i jej niezbywalnych praw, sprawiedliwości społecznej i ochrony środowiska. Pomnik postawiony tutaj przypomina, że ksiądz Popiełuszko złożył ofiarę Bogu, który jest jego nagrodą. Niech pamięć o nim budzi w nas uczucie miłości do tego, którego możemy naśladować - zakończył.
Bł. Jerzy Popiełuszko. Uroczystość w Dębkach cz. 2.
Po liturgii uroczyście odsłonięto i poświęcono pomnik kapłana, który został wykonany przez Tomasza Sobisza, znanego gdańskiego artystę-rzeźbiarza. Upamiętnienie zostało sfinansowane ze środków gminy Krokowa. W trakcie uroczystości odczytano list, który do uczestników uroczystości skierował Marek Szymaniak, dyrektor IPN w Gdańsku - Dzisiaj możemy żyć w wolnej Polsce. Wśród setek tysięcy Polaków zaangażowanych w rewolucję Solidarności znalazł się także ksiądz Jerzy Popiełuszko. Musimy pamiętać o nim i jego ofierze. To nie tylko przywilej naszej wolności, to także nasz obowiązek - napisał.
Przed kościołem stanęła też wystawa "Zło dobrem zwyciężaj - ksiądz Jerzy Popiełuszko na Wybrzeżu Gdańskim" autorstwa Arkadiusza Kazańskiego z gdańskiego IPN.
Organizatorami wydarzenia byli IPN oddział w Gdańsku i Region Gdański NSZZ "Solidarność". Rocznicowe obchody odbywają się pod patronatem honorowym abp. Tadeusza Wojdy, metropolity gdańskiego.