Poświęcenie kaplicy w Centrum Opieki Wytchnieniowej przejdź do galerii

Nowa kaplica jest dopełnieniem powstałego w 2023 r. z inicjatywy Fundacji Hospicyjnej, która prowadzi również Hospicjum im. ks. Eugeniusza Dutkiewicza SAC w Gdańsku, Centrum Opieki Wytchnieniowej. Placówka oferuje bezpłatną czasową opiekę dorosłym niesamodzielnym z powodu choroby lub niepełnosprawności, dając w ten sposób ich rodzinom szansę na odpoczynek, zadbanie o swoje zdrowie lub załatwienie spraw, na które zwykle brakuje im czasu.

Rozpoczęcie Mszy św. w kaplicy Centrum Opieki Wytchnieniowej
Justyna Liptak /Foto Gość

W nowo wybudowanej placówce dla podopiecznych przewidziano 24 komfortowe, klimatyzowane pokoje 1- i 2-osobowe z łazienkami oraz wspólną przestrzeń terapeutyczną. Łącznie placówka posiada 44 miejsca opieki całodobowej i 20 miejsc opieki dziennej.

Centrum Opieki Wytchnieniowej oferuje pobyt dzienny w godz. 8-18 oraz pobyt całodobowy do 14 dni w roku. Zapewnia podopiecznym profesjonalną opiekę i wsparcie w codziennych czynnościach, zajęcia fizjoterapeutyczne oraz pomoc psychologiczną zarówno dla chorych, jak i ich bliskich. Centrum Opieki Wytchnieniowej oferuje także grupowe oraz indywidualne zajęcia terapeutyczne z zakresu terapii manualnej, arteterapii, muzykoterapii.

W COW również opiekunowie mogą uzyskać różne formy wsparcia psychologicznego, prawnego czy też edukacyjnego, dotyczącego organizacji i sprawowania opieki w domu.

Poświęcenie kaplicy w Centrum Opieki Wytchnieniowej
Justyna Liptak /Foto Gość

- Staraliśmy się, aby to miejsce zapewniało profesjonalną opiekę w komfortowych warunkach. Nie zapomnieliśmy także o opiece duchowej, stąd  kaplica, z której korzystać będą mogli nasi podopieczni oraz ich najbliżsi - mówi Alicja Stolarczyk, członek Rady Fundacji Hospicyjnej.

Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Piotr Przyborek. - Dzisiaj, w ten sposób sakramentalny, Pan Jezus obejmuje ten dom, chce tutaj zamieszkać, aby przechadzać się między nami. Piękne jest wezwanie tej kaplicy, bo przecież to jest największe święto i radość przejścia Chrystusa ze śmierci do życia. Pamiętamy, że On nie robi tego dla siebie, ale dla nas po to, żebyśmy usłyszeli swoje imię, co sprawi, że staniemy się nowymi ludźmi - mówił bp Przyborek.

- Bo czasami ten smutek i żal jest tak duży, że człowiek nie chce niczego słyszeć, odwraca się od życia. Właśnie w tym miejscu, w tej kaplicy Jezus pragnie wypowiadać nasze imiona, a tym szczególniej tych chorych i cierpiących oraz tych, którzy się nimi opiekują, aby zmieniała się ich perspektywa i w sercu narodzili się na nowo - dodał duszpasterz.

Fragment homilii bp. Piotra Przyborka
Justyna Liptak /Foto Gość

Biskup, odwołując się do wizerunku Jezusa Zmartwychwstałego w centralnym punkcie kaplicy, który wyszedł spod ręki prof. Magdaleny Schmidt-Góry, zwrócił uwagę na rany Chrystusa. - Są one świadectwem miłości Boga do człowieka, świadectwem przebaczenia, świadectwem tego, że w nich jest nasze zbawienie. Naszym zadaniem jest wchodzenie w zażyłość z Jezusem, uczenie się zaufania i odkrywania tego, że Bóg ma dla nas plan, który prowadzi nas do Jego królestwa i do możliwości wiecznej radość w Jego chwale - wyjaśnił bp Przyborek.

Po Mszy św. przyszedł czas na rozmowy przy kawie oraz słodkim poczęstunku.