W świątecznej atmosferze, pełnej ciepła i wzajemnej życzliwości, ponad 400 osób ubogich, samotnych i bezdomnych zasiadło do wspólnego stołu wigilijnego w Hali 100-lecia Sopotu.
Tegoroczna edycja wydarzenia, zorganizowanego przez Caritas Archidiecezji Gdańskiej, Urząd Miasta Sopotu i Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej, była nie tylko okazją do podzielenia się opłatkiem, ale także do okazania wsparcia i solidarności z osobami, które w tym wyjątkowym czasie szczególnie tego potrzebują.
Wigilia rozpoczęła się modlitwą i życzeniami, które złożył metropolita gdański abp Tadeusz Wojda. Hierarcha podkreślił, że święta to czas, w którym powinniśmy szczególnie pamiętać o swojej wspólnocie i wzajemnym braterstwie.
Powitanie - Wigilia Caritas AG w Sopocie- Boże Narodzenie mówi nam o tym, że wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami. To jest przesłanie ewangeliczne, które szczególnie chcemy wyrazić w tych dniach. Niech nikt w tym czasie nie czuje się zapomniany - mówił abp Tadeusz Wojda.
Jego obecność i osobiste życzenia skierowane do uczestników były dla wielu osób wzruszającym momentem, co potwierdził pan Roman, który od kilku lat zmaga się z kryzysem bezdomności. - Czekam na to spotkanie co roku. Ludzie, z którymi mogę porozmawiać, a szczególnie życzenia od księdza arcybiskupa, dają mi nadzieję. To dla mnie dowód, że dobro wciąż istnieje - mówił.
Słowo abp. Tadeusza Wojdy - Wigilia Caritas AG w SopociePrezydentka Sopotu Magdalena Czarzyńska-Jachim zaznaczyła, że wigilia dla osób potrzebujących to wieloletnia tradycja, która odzwierciedla ducha sopockiej wspólnoty. - Ten symboliczny stół łączy nas wszystkich, niezależnie od tego, kim jesteśmy i gdzie mieszkamy. To moment, kiedy osoby samotne, ubogie czy w kryzysie bezdomności mogą poczuć się częścią wspólnoty, złożyć życzenia, przełamać się opłatkiem i spędzić ten czas w ciepłej, rodzinnej atmosferze - podkreśliła prezydentka Sopotu.
Tegoroczne spotkanie nie odbyłoby się bez pomocy wolontariuszy. Blisko 40 osób, w tym harcerze, pracownicy Caritas i przedstawiciele służb mundurowych, włożyło mnóstwo serca w przygotowanie wigilii. Ania, jedna z wolontariuszek, po raz kolejny uczestniczyła w tym wydarzeniu i podzieliła się swoimi odczuciami. - Dla mnie najważniejsze jest, by każdy mógł poczuć się tego dnia jak w rodzinie. Kiedy widzę uśmiechy na twarzach uczestników i słyszę ich słowa podziękowania, wiem, że to, co robimy, naprawdę ma sens. Święta to czas, kiedy każdy powinien mieć obok siebie drugiego człowieka - mówiła z entuzjazmem.
Ks. Andrzej Wiecki o sopockiej Wigilii Caritas AGDyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej ks. Andrzej Wiecki podkreślił ogromne zaangażowanie wszystkich organizatorów i wolontariuszy, bez których realizacja tego wydarzenia nie byłaby możliwa. - Chciałbym podziękować każdemu, kto przyczynił się do stworzenia tej atmosfery: wolontariuszom, organizatorom, wszystkim osobom dobrej woli. Dzięki waszemu zaangażowaniu mogliśmy sprawić, że ten dzień był szczególny dla setek osób - powiedział ks. Wiecki.
Oprócz tradycyjnego wigilijnego posiłku uczestnicy otrzymali świąteczne paczki. Znalazły się w nich żywność z długim terminem przydatności oraz najpotrzebniejsze artykuły codziennego użytku, które pomogą w codziennym funkcjonowaniu.
Wigilia w Sopocie to nie tylko posiłek i paczki, ale przede wszystkim wspólnota. Dyrektor Caritas zwrócił uwagę, że z roku na rok przybywa osób samotnych, dla których takie spotkania są potrzebne. - Cieszymy się, że osoby samotne chcą do nas przychodzić, choć smutne jest to, że nie mają swoich rodzin albo ich bliscy są daleko. Chcemy tutaj stworzyć chociaż namiastkę domu, gdzie każdy poczuje się zauważony i doceniony - dodał ks. Wiecki.
W południe metropolita gdański wyruszył na wigilię w Gdańsku, natomiast bp Wiesław Szlachetka odwiedził placówkę Caritas AG w Gdyni. Biskup Piotr Przyborek spotkał się przy wigilijnym stole w południe w placówce Caritas AG przy ul. Fromborskiej w Gdańsku, a po południu odwiedził Dom Hospicyjny św. Józefa w Sopocie.