Odpust ku czci św. Wincentego Pallottiego przejdź do galerii

Biskup Piotr Przyborek przewodniczył w kościele Matki Bożej Częstochowskiej Mszy św. z okazji odpustu ku czci św. Wincentego Pallottiego.

W homilii bp Przyborek podkreślił, że w dzisiejszej Ewangelii widzimy, jak Jezus objawia swoją chwałę podczas wesela w Kanie Galilejskiej. - To nie tylko pierwszy cud, ale również moment, w którym Jezus ukazuje siebie jako oblubieńca całej wspólnoty Kościoła. Zauważamy, że zadaniem oblubieńca było zapewnienie wina na wesele, a Jezus, stając na miejscu oblubieńca, ukierunkowuje nas na swoje przesłanie - zbawienie i przemianę duchową - mówił.

Ks. Radosław Herka SAC - powitanie gości
Justyna Liptak /Foto Gość

Zachęcił, aby na moment zatrzymać się nad słowami św. Wincentego Pallottiego, który uczył, jak osiągać większą doskonałość. - Pytany o to, jak tę doskonałość osiągnąć mówił, że kiedy czyni się znak krzyża, powinno się robić go dobrze i starać się uwewnętrznić jego znaczenie. To przypomnienie o tym, że "Ja sam nic nie mogę, ale w Bogu mogę wszystko". Ten prosty akt, jak znak krzyża, uświadamia nam, że bez Boga nasze wysiłki są puste, ale z Nim możemy dokonywać rzeczy wielkich - zaznaczył bp Przyborek.

Pierwszym krokiem do tej przemiany jest uznanie naszej słabości, która w Kanie Galilejskiej wyrażona została przez puste dzbany. -  Dopiero gdy zaakceptujemy, że sami nic nie możemy, otwieramy się na Boże działanie. Tak jak uczestnicy wesela potrzebowali Jezusa, by przemienił wodę w wino, tak my potrzebujemy Jego obecności w naszym życiu, by doświadczyć prawdziwego cudu - przemiany serca - wyjaśnił biskup.

Fragment homilii bp. Piotra Przyborka u gdańskich pallotynów
Justyna Liptak /Foto Gość

Drugi krok to odkrycie, że w Bogu możemy wszystko. - On nie działa z litości, lecz z miłości. Miłość Boga, który staje się człowiekiem, przemienia nas w dzieci Boże. To największy cud - nasze zbawienie i odnowa duchowa - kontynuował.

Jako trzeci krok bp Przyborek wskazał wezwanie, by wszystko czynić z miłości do Boga. - Miłość do Niego daje nam siłę do działania, przemiany rzeczywistości i przekuwania trudnych doświadczeń w dobro. Przykładem jest historia osła, który wpadł do studni. Początkowo wydawało się, że nie ma dla niego nadziei, ale dzięki uporowi i działaniu udało mu się wydostać. Podobnie my, działając z miłości do Boga, możemy przezwyciężyć przeciwności i zmieniać świat wokół nas. Z miłością Boga możemy zło przekuć w dobro - podkreślił.

Procesja z darami
Justyna Liptak /Foto Gość

- Wszystko, co czynimy, ma prowadzić do chwały Bożej. W Eucharystii, poprzez słowa: "Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie", oddajemy Bogu najwyższą cześć. To przypomnienie, że nasze życie ma być na Jego chwałę i ku pożytkowi drugiego człowieka. Niech Jezus będzie zawsze na pierwszym miejscu w naszym życiu, bo to w Nim możemy wszystko. A kiedy Bóg jest uwielbiony, nasze życie nabiera głębszego sensu i staje się świadectwem Jego miłości i mocy - zakończył biskup.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..