Organy w kościele Świętej Trójcy to jeden z najcenniejszych zabytków muzycznych Europy. Odrestaurowany instrument zachwyca nie tylko formą, lecz także wyjątkowością brzmienia, które wiernie odtwarza pełnię barokowych barw i subtelnych kontrastów, jakie cechowały muzykę dawnego Gdańska.
Zabytkowy prospekt powstawał w burzliwych dziejach. Gotycka świątynia przez wieki zmieniała gospodarzy i wyznania, co przekładało się też na losy instrumentu, datowanego na początek XVII wieku. Pierwotne organy zbudował prawdopodobnie mistrz Marten Friese w latach 1616–1618, co potwierdza znaleziona w szafie sygnatura „Marti”, interpretowana jako imię Friesego. Nad stroną plastyczną czuwał snycerz Hans Schnabel. Organy stosunkowo szybko przeszły kolejne przebudowy. Już w 1703 r. Tobias Lehmann znacząco rozbudował szafę pedałową, dodając od południa nową sekcję z największymi piszczałkami. Jest to najdawniejszy kompletny opis organów, jaki obecnie znamy. Ostatnią barokową rozbudowę wykonał w 1757 r. Friedrich Rudolf Dalitz. Po latach stagnacji kolejne prace w 1872 r. przeprowadził Carl Friedrich Schuricht. Zmniejszył on liczbę głosów wysokostopowych, zwłaszcza w sekcji basowej, co nadało organom niższego, fundamentalnego brzmienia. Najdalej idące zmiany nastąpiły w 1914 roku. Wówczas lokalny mistrz Otto Heinrichsdorff rozszerzył dyspozycję z 45 do 57 głosów. Usunął trakturę mechaniczną, wprowadzając pneumatykę rurkową oraz nowy kontuar z dwiema wolnymi kombinacjami, ustawiony na lektorium.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.