W kaplicy Gdańskiego Seminarium Duchownego, w liturgiczne wspomnienie bł. kard. Stefana Wyszyńskiego, trzej kapłani świętowali 50-lecie święceń kapłańskich. Księża prałaci Cezary Annusewicz, Tomasz Czapiewski i Kazimierz Wojciechowski przy ołtarzu nie tylko dziękowali za przeszłość, ale dawali świadectwo, że odpowiedź na Boże wezwanie zawsze ma sens.
Pod przewodnictwem arcybiskupa Tadeusza Wojdy w murach Gdańskiego Seminarium Duchownego celebrowano Mszę Świętą dziękczynną za 50 lat posługi trzech kapłanów wyświęconych w 1975 roku.
- Przeżywając złoty jubileusz święceń kapłańskich naszych trzech księży, pragniemy dzisiejszą Ofiarę Eucharystyczną złożyć w ich intencji. Prosimy o dalsze łaski dla nich, dziękujemy wdzięczni Bogu za dar powołania i modlimy się o ich dalszą posługę - mówił metropolita gdański na rozpoczęcie liturgii.
Jubileusz 50-lecia kapłaństwa - 28 maja 2025 - rozpoczęcieCentralnym punktem uroczystości była homilia ks. kanonika Krystiana Kletkiewicza, proboszcza oliwskiej parafii archikatedralnej. Rozważania były poruszające i mocno osadzona w realiach duchowego zmagania.
- Czy łatwo jest głosić słowo Boże i czy warto je głosić? - pytał kaznodzieja. - Niełatwo. Ale warto. Paweł głosił, chociaż go wyśmiewano. Kardynał Wyszyński mówił wprost, choć wiedział, że będą represje. I nasi jubilaci zaczynali w czasach, gdy odwaga była warunkiem wiary.
Kaznodzieja przypomniał słowa św. Pawła z ateńskiego Areopagu: „W Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy” - słowa, które, jak zauważył, nieprzypadkowo znalazły się w liturgii. Gdy jednak Paweł głosi zmartwychwstanie, „jedni go wyśmiewają, inni mówią: Posłuchamy cię innym razem”. A mimo to - „to też jest sukces”.
- To Duch Święty daje moc głoszenia. Nie błyskotliwość, nie wygadanie. Duch i moc. Dlatego warto ufać Duchowi Świętemu i dać się poprowadzić - podkreślał ks. Kletkiewicz.
Z równą uwagą odniósł się do postaci bł. Stefana Wyszyńskiego, przypominając jego słynne kazanie z 1966 roku w Gdańsku: „Czy pójdziemy za Bogiem czy za Baalem?” - i stawiając to pytanie również dziś, w czasach innego, ale nie mniejszego zmagania o duszę człowieka.
W osobistym tonie zwrócił się do jubilatów: - Rozpoczynaliście w czasach komunizmu. Na pewno nieraz baliście się o powierzoną wam owczarnię. Ale mieliście pasterzy, którzy was umacniali. Ks. Tomasz witał jako dziecko prymasa. Ks. Cezary i ks. Kazimierz byli diakonami podczas jubileuszu diecezji w obecności kard. Wyszyńskiego. I wtedy - w maju - zostaliście wyświęceni.
Przypomniał także miejsca posługi i duchowe rysy każdego z jubilatów - od fascynacji sztuką sakralną, przez opiekę nad parafią świętych apostołów Piotra i Pawła oraz Ormianami, po budowę kościoła na Zaspie.
Jubileusz 50-lecia kapłaństwa - 28 maja 2025 - podziękowaniaNa zakończenie Mszy św. głos zabrał ks. prałat Cezary Annusewicz. - To naprawdę ogromne przeżycie - po tylu latach znów być tutaj, w seminarium. Ta atmosfera jest wyjątkowa - napełniona obecnością Ducha Świętego. Dziękujemy ks. Krystianowi za głęboką homilię. Przypomniałeś nam, jak bardzo Duch Święty powinien towarzyszyć naszemu życiu - dodał jubilat.
Nie zabrakło też humoru i ciepła. - Jak zostało już powiedziane - śniadanie będzie! I serdecznie wszystkich na nie zapraszamy.
W swoich rozważaniach ks. K. Kletkiewicz pozostawił zebranych z trzema zdaniami - prymicyjnymi hasłami jubilatów, które dziś brzmią jak ich drogowskaz: Wierzcie zawsze w słowo Boże i nim żyjcie. Służcie Bogu i ludziom - bo to Wasze powołanie. Bądźcie w miłości - jednej miłości, której źródłem jest Bóg.