Od lat honoruje tych, którzy łączą ponad podziałami. W tym roku sam został uhonorowany. Ks. prał. Grzegorz Rafiński - pomysłodawca nagrody Człowiek Pojednania i Pokoju - otrzymał ją za swoje umiłowanie dialogu, otwartości i konsekwentne budowanie zgody między ludźmi różnych religii, narodowości i przekonań.
W sobotę 7 czerwca w Łęgowie wręczono nagrodę Człowiek Pojednania i Pokoju. Wyróżnienie otrzymał jego twórca ks. prał. Rafiński, proboszcz miejscowej parafii i kustosz sanktuarium Matki Bożej Orędowniczki Pojednania. - Dziś, w tym wyjątkowym dniu, świętujemy wręczenie wyróżnienia osobie szczególnej, ks. prał. Rafińskiemu. To kapłan, który stworzył przestrzeń modlitwy i dialogu, otwartą dla ludzi różnych wyznań, przekonań i kultur. Sanktuarium w Łęgowie od lat jest miejscem codziennej modlitwy o pokój i zgodę. Modlitwy, której autorem jest sam ks. Grzegorz - powiedział w laudacji ks. Robert Jahns, student ks. Grzegorza, dziś proboszcz parafii pw. WNMP w Żukowie.
Ta modlitwa, regularnie odmawiana w sanktuarium, obejmuje szerokie spektrum pojednania: "o zgodę w rodzinach, między narodami, między wyznaniami chrześcijańskimi, o pojednanie chrześcijan i Żydów, chrześcijan i muzułmanów, o zgodę między politykami, a także o pojednanie z Bogiem dla tych, którzy odeszli od Niego przez grzech lub z powodu zgorszenia".
Abp Tadeusz Wojda podkreślił, że wyróżnienie trafiło do człowieka wielu talentów. - Ks. Rafiński naprawdę wiele zdziałał. Jest nie tylko duszpasterzem, ale także profesorem, wykładowcą i muzykiem - człowiekiem wielu talentów, które potrafił w swoim życiu rozwijać i wykorzystywać w służbie innym - mówił.
Ks. Jahns przypomniał także symboliczne wydarzenie, związane z odzyskaniem zagrabionych podczas wojny dzwonów parafialnych. - Dzięki osobistym kontaktom i zaangażowaniu ks. Grzegorza powróciły do Łęgowa, a wydarzeniu temu towarzyszyła pielgrzymka gości z Niemiec, piękny znak pojednania - dodał.
O swojej działalności i nagrodzie ks. Rafiński mówi z pokorą. - To dla mnie ogromny zaszczyt. Przyznam szczerze, zaszczyt, który mnie przerasta. Dlatego też, gdy w galerii laureatów zobaczą państwo mój portret, zobaczycie mnie otoczonego członkami kapituły. Chcę, aby ta nagroda była dedykowana właśnie im - mówił.
Podkreślił, że nagroda nigdy nie jest efektem zgłoszeń czy kampanii. Jest znakiem zaufania. - Wyróżnienie przyznawane jest zawsze niespodziewanie. Nie zgłasza się kandydatów. To znak, że nie chodzi tu o formalne tytuły, lecz o ducha i świadectwo życia - przypomniał.
Kapituła, złożona z przedstawicieli różnych religii i środowisk, wybiera laureata jednogłośnie. - Od 13 lat kapituła zgodnie, na zasadzie konsensusu, wybiera każdego roku osobę, która w jej ocenie zasługuje na to miano - przypomniał tegoroczny laureat.
Na zakończenie uroczystości ks. Grzegorz podsumował nie tylko sens nagrody, ale też swoją pracę. - Czym więc jest człowiek pojednania i pokoju? To ktoś, kto potrafi jednoczyć, kto szuka porozumienia tam, gdzie króluje podział. Dziś, kiedy w naszej ojczyźnie i na świecie tak wiele sporów ma charakter polityczny, emocjonalny, ideologiczny, idea pojednania jest nie tylko ważna, ale wręcz niezbędna. Zacznijmy jednak od początku: pojednajmy się najpierw z Bogiem, bo tylko wtedy potrafimy pojednać się z drugim człowiekiem - powiedział.