Uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej w Gdańsku przejdź do galerii

Kościół św. Katarzyny w Gdańsku wypełnił się modlitwą i wdzięcznością wobec Matki Bożej z Góry Karmel. Uroczystości odpustowej ku Jej czci przewodniczył bp Piotr Przyborek.

Justyna Liptak Justyna Liptak

|

GOSC.PL

dodane 18.07.2025 11:03

W homilii bp Przyborek wskazywał na duchowy wymiar szkaplerza jako znaku opieki Maryi, ale też wezwania do naśladowania Jej wiary i cierpliwego trwania przy Chrystusie. - Przenosimy się dziś duchowo na Górę Karmel, do groty Eliasza. Tam rozpoczęła się historia karmelitów, a wraz z nią historia szkaplerza - mówił hierarcha, wskazując na symboliczny płaszcz Matki Bożej, który otacza całą rodzinę karmelitańską, a także każdego, kto z wiarą przyjmuje ten znak Maryi.

- Eliasz, prorok potężny w słowie i czynie, był wierny powołaniu i właśnie przez to jego życie zyskało głęboki sens. Czasem myślimy, że nasze życie jest tylko "kropką" w historii świata, ale przecież nawet kropka może całkowicie zmienić sens zdania - podkreślił biskup, przywołując symboliczne znaczenie małych gestów, które - oddane Bogu - nabierają wielkiej mocy.

O. Włodzimierz Durbas OCarm, przeor Zakonu Braci NMP z Góry Karmel.
Justyna Liptak /Foto Gość

 

- Eliasz pokazuje, że wierność i cierpliwość są drogą do spotkania z Bogiem. To one pozwalają nam dostrzec sens nawet w najtrudniejszych chwilach - mówił. - Bóg uczy nas cierpliwości, bo tylko wtedy jesteśmy gotowi przyjąć Jego łaskę - podkreślił.

Kończąc homilię, bp Przyborek odniósł się do postawy Maryi. - Pod krzyżem nie buntowała się, nie narzekała, ale trwała. To dzięki Jej wierze Kościół przetrwał moment największego kryzysu. Chrystus, oddając za nas życie, dał nam wszystko - i właśnie wtedy oddał nam swoją Matkę - mówił.

O. Andrzej Żyłka OCarm przypomniał historię tego wyjątkowego znaku. - Uroczystość Matki Bożej Szkaplerznej sięga 1251 r., kiedy św. Szymon Stock, generał naszego zakonu, otrzymał od Maryi szkaplerz jako znak Jej opieki. Maryja uczyniła z tej zakonnej odzieży symbol troski o zbawienie człowieka - tłumaczy karmelita. - Szkaplerz to nie amulet, ale wezwanie do życia Ewangelią. Maryja nie chroni nas od trudności, ale prowadzi przez nie do Boga - dodaje.

Odpust MB Szkaplerznej w Gdańsku - gragment homilii bp. Piotra Przyborka.
Justyna Liptak /Foto Gość

 

O. Żyłka przypomina także o świadectwach bliskiej relacji Maryi Szkaplerznej z Kościołem. - Maryja objawiła się w szkaplerzu w Fatimie, a s. Łucja podkreślała, że różaniec i szkaplerz są narzędziami Jej matczynej opieki. Jan Paweł II jako chłopiec przyjął szkaplerz w Wadowicach i nosił go przez całe życie. Po zamachu w 1981 r. miał go na sobie w szpitalu - wspominał zakonnik.

Uroczystość Matki Bożej z Góry Karmel w kościele św. Katarzyny była nie tylko świętem zakonu karmelitów, ale przede wszystkim wezwaniem do ufności, wierności i cierpliwego kroczenia za Chrystusem pod opieką Maryi. - Szkaplerz to płaszcz miłości, który przypomina, że nie jesteśmy sami. Maryja jest z nami - mówił o. Żyłka.

Po liturgii kilkadziesiąt osób przyjęło szkaplerz i związało swoje życie z rodziną karmelitańską. W gdańskiej świątyni od ponad 50 lat znajduje się wizerunek Zwycięskiej Pani Szkaplerza z Bołszowców w Ukrainie.


Szkaplerz Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, zwany szkaplerzem brązowym, zapoczątkowany został przez św. Szymona Stocka. Przełożony generalny zakonu karmelitów w 1251 r. miał otrzymać w prywatnym objawieniu od Matki Bożej obietnicę szczęśliwej śmierci i uniknięcia ognia piekielnego dla noszących karmelitański habit. W 1530 r. szkaplerz brązowy został oficjalnie zaaprobowany przez papieża Klemensa VII.

Szczególnym propagatorem duchowości karmelitańskiej był św. Jan Paweł II, który wielokrotnie przyznawał się do noszenia szkaplerza i otrzymywania dzięki temu wielu łask.

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..