Bp Przyborek do małżonków: Świętość zaczyna się dziś, nie jutro przejdź do galerii

W niedzielne przedpołudnie rodziny z całej archidiecezji spotkały się w sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Matemblewie. Centralnym punktem była Eucharystia sprawowana przez bp. Piotra Przyborka, podczas której małżonkowie odnowili swoje przyrzeczenia.

Justyna Liptak Justyna Liptak

|

GOSC.PL

dodane 08.09.2025 14:35

Wydarzenie połączyło kilka inicjatyw - pieszą pielgrzymkę rodzin z katedry oliwskiej, powakacyjny Diecezjalny Dzień Wspólnoty Ruchu Światło-Życie oraz archidiecezjalną celebrację sakramentu małżeństwa.

Biskup podkreślił, że przychodzimy tu z różnymi doświadczeniami - czasem także z trudnościami w małżeństwie. - I od razu słyszymy w Ewangelii: "Kto nie ma w nienawiści swojej żony, nie jest Mnie godzien". Idealne czytanie na początek. A jak się jeszcze poszuka, to znajdzie się i o teściowej, i o synowej - zupełnie jak obraz dzisiejszych naszych spotkań. Ktoś mógłby pomyśleć: "Panie Boże, dobrze powiedziałeś". Ale ważne jest, by nie pozostać tylko na słowie - mówił biskup.

- Pan Jezus mówił po aramejsku, a Ewangelia została zapisana po grecku. Tamten język oddaje ducha aramejskiego i hebrajskiego. My stopniujemy przymiotniki, a w tamtej codziennej mowie zamiast stopniowania używano obrazów. I tak jak w liturgii śpiewamy: "Święty, Święty, Święty", co znaczy "Najświętszy", tak i w Ewangelii słowo "nienawidzić" ma pokazać gradację: najpierw Pan Bóg, potem rodzina, a później wszyscy inni. To nie wezwanie do nienawiści, ale przypomnienie, że miłość musi mieć właściwy porządek - wyjaśnił.

Archidiecezjalna celebracja małżeństwa - rozpoczęcie Mszy św.
Justyna Liptak /Foto Gość

Bp Przyborek podkreślił, że Pan Bóg uczy nas, jak kochać żonę, męża, dzieci, rodziców i innych. - Bez Niego łatwo zejść na manowce i jeszcze usprawiedliwiać swoje błędy. W życiu małżeńskim jest mąż, żona i Pan Bóg - im bliżej Boga, tym bliżej siebie nawzajem. Inaczej można nazwać coś miłością i jednocześnie bardzo się poranić - zaznaczył.

- Druga rzecz, o której mówi Jezus, to krzyż: "Weź swój krzyż i naśladuj Mnie". Krzyże nosimy - większe lub mniejsze. Patrzymy na Chrystusa ukrzyżowanego i słusznie, bo tam jest nasza siła. Ale krzyż to także codzienność. Przypomina mi się obraz statku w butelce. Maszty i żagle są składane, aby zmieścić się do środka, a potem rozkładane. Tak samo z naszym życiem - czasem trzeba coś złożyć, by potem móc rozwinąć skrzydła. Jan Paweł II mówił: "Miłości bez krzyża nie znajdziesz, a krzyża bez miłości nie udźwigniesz". To właśnie o to chodzi: krzyż sprawia, że miłość wzrasta - podkreślił bp Przyborek.

Kaznodzieja porównał krzyż do skałki wspinaczkowej. Bez uchwytów nikt nie wejdzie na szczyt. Te uchwyty to nasze wsparcie - czasem ja mam być dla kogoś takim uchwytem, a czasem mam sam się uchwycić. - Dla wielu z nas, szczególnie mężczyzn, trudne jest przyjęcie pomocy. A jednak czasem trzeba pozwolić sobie pomóc, nawet jeśli przez to idzie się wolniej. Bo krzyż, o którym mówi Jezus, prowadzi do miłości - mówił.

Archidiecezjalna celebracja małżeństwa - fragment homilii bp. Piotra Przyborka.
Justyna Liptak /Foto Gość

- Patrząc na nasze codzienne życie, warto zapytać: co zrobić, by kochać Boga na pierwszym miejscu i nieść swój krzyż - w relacjach z małżonkiem, rodzeństwem, kolegami czy sąsiadami? Z pomocą przychodzą nam dzisiejsi święci: Pier Giorgio Frassati i Carlo Acutis. Pierwszy zmarł w wieku 24 lat, drugi był jeszcze młodszy. U obu szczególną rolę odgrywała Eucharystia. Frassati mówił: "Najpierw obowiązki, później przyjemności", dlatego nawet góry ustępowały miejsca Mszy św. Carlo powtarzał, że Eucharystia jest "autostradą do nieba" - przypomniał biskup.

Dodał, że liturgia Mszy św. uczy nas życia. Najpierw uznajemy swoją grzeszność i słabość - tak samo w rodzinie trzeba umieć się przyznać do winy i przebaczyć. Nie jest tak, że Jezus nas tylko "wyprawia w drogę". On nam towarzyszy. Eucharystia daje siłę każdemu.

- Jesteśmy dziś w sanktuarium Matki Bożej, tuż przed Jej narodzinami. Ona wstawia się za nami i pokazuje piękno życia blisko Boga. Jest niepokalana, wolna od grzechu, niedostępna dla szatana. My natomiast łatwo ulegamy pokusie - jak opiłki żelaza przyciągane przez magnes. I co gorsza, potrafimy to jeszcze usprawiedliwiać. Tymczasem Maryja uczy, by nie budować teologii wokół grzechu, ale powstawać i iść dalej - wyjaśnił bp Przyborek.

Archidiecezjalna celebracja małżeństwa - odnowienie przyrzeczeń małżeńskich przez ponad 200 par.
Justyna Liptak /Foto Gość

- Czasem mówimy: "Od jutra zacznę". A to "od jutra" bywa najgorszą wymówką. Maryja zachęca, by zaczynać od razu - teraz, natychmiast. By nie rezygnować z drogi do świętości, tylko nieustannie wracać do Boga. Święci dnia dzisiejszego, Pier Giorgio Frassati i Carlo Acutis, niech wypraszają nam tę świętość. Niech uczą, jak przez wstawiennictwo Matki Najświętszej odkrywać Chrystusa eucharystycznego już tu na ziemi, aby w wieczności cieszyć się z Nim w domu Ojca - w wiecznej miłości - zakończył biskup.

Zobacz także:

1 / 1
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy