W superderbach górą Trefl Sopot

Jan Hlebowicz

publikacja 27.09.2012 12:39

Pojedynki dwóch drużyn z Trójmiasta ̶ Asseco Prokom Gdynia i Trefla Sopot od lat wzbudzają ogromne emocje. Tegoroczni mistrzowie (Asseco) i wicemistrzowie (Trefl) Polski zmierzyli się wczoraj w walce o Superpuchar 2012 roku. Zwycięsko z tej sportowej batalii wyszła drużyna z Sopotu.

W akcji Piotr Szczotka, kapitan Asseco Prokom Gdynia W akcji Piotr Szczotka, kapitan Asseco Prokom Gdynia
JAN HLEBOWICZ/GN

Blisko godz. 18 Hala Sportowo-Widowiskowa w Gdyni wypełniła się kibicami. Fankluby obu drużyn, wyposażone w ogromne bębny wyznaczające rytm wznoszenia okrzyków, oklaskiwania „swoich” i wygwizdywania przeciwników, rozpoczęły doping, który nasilał się proporcjonalnie do upływającego czasu.

Zawodnicy obu drużyn wyszli na parkiet niezwykle zdeterminowani, by zwyciężyć, co odzwierciedlał wynik spotkania, stale utrzymujący się w granicach remisu. Mimo zaciętej walki, gra dwóch najlepszych drużyn poprzedniego sezonu pozostawiała wiele do życzenia. W pierwszej fazie meczu szczególnie zawodziła skuteczność. Dość nieoczekiwanie jednak do szatni bardziej zadowoleni schodzili zawodnicy Trefla Sopot, wygrywający po dwóch kwartach przewagą jednego kosza. W przerwie meczu wystąpiła skrzypaczka z Gdyni - Alexa, a krótkie pauzy w trakcie spotkania wypełniły swoim tańcem utytułowane cheerleaders Asseco Prokom.

W drugiej połowie świetny występ zaliczył Adam Waczyński z Trefla. To właśnie dzięki niemu w ostatniej kwarcie, na sześć minut przed końcem spotkania, sopocka drużyna osiągnęła swoją największą do tej pory, 9-punktową przewagę. W tym momencie odpowiedzialność za odrabianie strat wziął na siebie lider Asseco, niebywale szybki i zwrotny Jerel Blassingame. Po jego kolejnych udanych akcjach gdynianie, na dwie minuty przed końcem, tracili do Trefla zaledwie dwa punkty. Dobra passa została jednak przerwana - kolejnym celnym rzutem popisał się Waczyński, a kibice zaczęli głośno skandować jego nazwisko. Dźwięk kończącej mecz syreny nie zdążył jeszcze całkowicie wybrzmieć, gdy kibice sopockiej drużyny zaczęli śpiewać: „Oto jest dzień, oto jest dzień”, wzorując się na jednej z... kościelnych pieśni. Wicemistrz Polski 2012 roku - Trefl Sopot - zdobywcą Superpucharu!

  ̶̶  W czwartej kwarcie graliśmy tak samo agresywnie, jak na początku meczu i Asseco Prokom jakby trochę odpuścił, dlatego wygraliśmy to spotkanie   ̶  twierdzi Adam Waczyński, bohater sopocian i zarazem najlepszy strzelec swojej drużyny.

Trefl Sopot wygrał z Asseco Prokom Gdynia 74:69. Najlepiej punktującymi graczami Asseco Prokom Gdynia byli: Jerel Blassingame - 21, Łukasz Koszarek - 14, Julian Khazzouh - 8. W drużynie Trefla Sopot zdobyczą punktową wyróżnili się: Adam Waczyński - 18, Frank Turner - 15 i Filip Dylewicz - 14.