By nas widziano i słyszano

Jan Hlebowicz

publikacja 28.09.2012 19:47

28 września, o godz. 15 czasu miejscowego, wierni z całego świata odmawiają Koronkę do Bożego Miłosierdzia w intencjach ważnych dla społeczności, w której żyją.

Mieszkańcy Nowego Portu Mieszkańcy Nowego Portu
zgromadzili się pod pomnikiem bł. ks. Mariana Góreckiego na wspólną modlitwę
JAN HLEBOWICZ/GN

Pomysł zorganizowania modlitwy na ulicach miast narodził się przed pięciu laty w Łodzi, kiedy beatyfikowano ks. Michała Sopoćkę. Był spowiednikiem św. siostry Faustyny, nazywano go apostołem Miłosierdzia Bożego. Początkowo była to inicjatywa lokalna, która z czasem objęła tysiące miast z całego świata. Organizatorami tegorocznej Iskry Miłosierdzia były Polska i Haiti.

Idea takiej formy modlenia się polega na tym, by przystanąć choć na chwilę, w ważnym punkcie swojej dzielnicy, osiedla, skrzyżowania ulic. - Tak, by wszyscy mogli zobaczyć modlących się i usłyszeć słowa koronki -  tłumaczy ks. Jerzy Skiba z parafii pw. św. Jadwigi Śląskiej w Nowym Porcie.

Iskra zaczyna się rozpalać. Rok temu na wspólną modlitwę przy pomniku bł. ks. Mariana Góreckiego przyszło około 30 osób.  Dzisiaj było ich dwa razy więcej.   ̶  Uważam, że katolicy często wstydzą się, a może boją pokazywać innym, w co wierzą i co jest dla nich ważne. Modlitwa na ulicy to doskonały sposób, by to zmienić   ̶  komentuje Marek Przybylski z Nowego Portu.