Gdynia pamięta

Ks. Rafał Starkowicz

publikacja 20.12.2012 16:10

Działania stalinowskiego terroru nie ominęły wojska. W latach 50. XX w. przeprowadzano w armii liczne czystki. W sposób szczególny ataki te skoncentrowały się na Marynarce Wojennej. W minionym tygodniu w Gdyni uczczono pamięć komandorów: Stanisława Mieszkowskiego, Jerzego Staniewicza i Zbigniewa Przybyszewskiego, zamordowanych przed 60 laty. Są oni symbolem wszystkich zgładzonych w tym czasie polskich żołnierzy.

Na ścianie kościoła św. Michała Archanioła odsłonięto tablicę ku czci zamordowanych komandorów Na ścianie kościoła św. Michała Archanioła odsłonięto tablicę ku czci zamordowanych komandorów
ks. Rafał Starkowicz/GN

Msza św., uroczyste odsłonięcie tablicy pamiątkowej, sesja naukowa i występ artystyczny – w ten sposób Marynarka Wojenna uczciła pamięć zamordowanych w wyniku zbrodni sądowych marynarzy. – Oskarżonym zabrano wszystko. Dom, mienie i wiarę w ludzką sprawiedliwość. Wyrzucono poza nawias społeczeństwa i zdeptano honor oficera. Szykanowano i prześladowano rodziny. Dotychczas nie ustalono miejsca pochowania ciał pomordowanych komandorów, ponieważ ich sprawy przez całe lata były obwarowane pieczęcią tajemnicy wojskowej – mówił 14 grudnia podczas odsłonięcia tablicy pamiątkowej przy kościele Michała Archanioła na Oksywiu adm. Stanisław Kania, dowódca Garnizonu Gdynia.

Więcej o historii komandorów i gdyńskich uroczystościach w świątecznym numerze "Gdańskiego Gościa".