Kaszëba mô dwie òjczëznë

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 13/2013

publikacja 28.03.2013 00:00

– Mam dwa zdrowe płuca. Jedno jest polskie, drugie kaszubskie. Oba ze sobą współdziałają – mówi Łukasz Grzędzicki, prezes Zrzeszenia Kaszubsko-Pomorskiego.

Kaszubi są przywiązani do tradycyjnych, katolickich wartości.  Ich dewizą jest: „Më trzimómë z Bògã” (My trzymamy z Bogiem)  Kaszubi są przywiązani do tradycyjnych, katolickich wartości. Ich dewizą jest: „Më trzimómë z Bògã” (My trzymamy z Bogiem)
Jan Hlebowicz

Jerzy Nacel jest Kaszubą. Urodził się w 1937 r. w Kartuzach. Jego ojciec, Paweł, był przed wojną działaczem Związku Zachodniego, polskiej organizacji patriotycznej. Prowadził też dobrze prosperujący zakład produkujący rowery. Wraz ze swoimi pracownikami stawał w obronie miejscowej ludności szykanowanej przez młodych nazistów z paramilitarnych bojówek. Z tego powodu znalazł się na niemieckiej czarnej liście osób przeznaczonych do rozstrzelania. Kiedy wybuchła II wojna światowa, prowadził działalność dywersyjną – wysadził pobliski most i wiadukt kolejowy, aby utrudnić okupantowi wejście do rodzinnego miasta. Został aresztowany 13 września 1939 r. Niemcy wywieźli go do lasu pod Kartuzami. Kazali wykopać dół...

Tata w Wehrmachcie

Nitką, która wiąże dzieje Gdańska i szerzej Pomorza od czasów św. Wojciecha z czasami obecnymi, jest historia Kaszubów. – Jesteśmy potomkami wczesnośredniowiecznych plemion pomorskich, żyjemy na tych terenach od wieków – mówi Łukasz Grzędzicki. Kaszubi, niezależnie od okoliczności, zawsze trwali przy Polsce. W czasie II wojny światowej wielu z nich – nauczycieli, księży, samorządowców – z powodu propolskiej postawy było eksterminowanych. W 1942 r. Albert Forster, gauleiter gdański, wydał odezwę skierowaną głównie do Kaszubów, w której stwierdził, że jest to ostatnia okazja na podpisanie folkslisty. Za odrzucenie tej możliwości groziły represje, a nawet śmierć. Wehrmacht potrzebował żołnierzy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.