Nie dajmy się zwieść szatanowi

Jan Hlebowicz

publikacja 19.04.2013 11:04

‒ Są w naszym życiu dwie płaszczyzny walki. Z jednej strony jest Chrystus, a z drugiej skażona grzechem natura, którą wykorzystuje zły duch ‒ powiedział o. Remigiusz Recław SJ.

O. Remigiusz Recław SJ O. Remigiusz Recław SJ
jest autorem książek „Modlitwa uwolnienia” i „Jezus uzdrawia dziś”
Jan Hlebowicz /GN

Gościem parafii św. Andrzeja Boboli w Gdyni-Obłużu był o. Remigiusz Recław SJ. 18 kwietnia wygłosił katechezę na temat rozeznawania duchowego.

Według jezuity, człowiek nie bierze udziału w walce duchowej, ponieważ odbywa się ona pomiędzy Chrystusem a szatanem. ‒ Możemy opowiedzieć się po stronie zwycięzcy, którym jest Bóg, albo przegranego, czyli złego ducha. Czasami ludzie wybierają porażkę, ponieważ jest ładnie opakowana. Szatan często przedstawia ją w sposób dla nas atrakcyjny: „A może jednak spróbujesz? Będzie fajnie. Daj się skusić”. W ten sposób chce nas oddzielić od Chrystusa ‒ tłumaczył o. Recław. ‒ Nie dajmy się zwieść szatanowi ‒ dodał.

Zły duch chce zniewolić człowieka. ‒ Stopniowo wbija swoje szpony w naszą duszę. Im bardziej pozwolimy szatanowi działać, tym mocniej będziemy czuć w sobie jego pazury. Każdy z nas tego doświadcza ‒ zapewnił jezuita. ‒ Posłużę się przykładem z życia. Zdarzyło ci się raz okłamać mamę. Za drugim razem kłamstwo przychodzi ci łatwiej. A za dziesiątym nawet nie zwrócisz uwagi, że powiedziałeś nieprawdę. To są właśnie szatańskie szpony. Czasem, żeby się od nich wyzwolić, potrzebna jest modlitwa o uwolnienie ‒ mówił o. Remigiusz.

Chrystus działa zupełnie inaczej, ponieważ daje wolność. ‒ Nigdy nie wbija w nas szponów. Mówisz żonie „przepraszam” i przyznajesz się do błędu. Za drugim razem to samo „przepraszam” nie przechodzi łatwiej przez gardło. A za dziesiątym jest jeszcze trudniej. Jezus za każdym razem nas uwalnia od zła. Mówi: „Wybierz mnie. Nie daj się oszukać”.

„Uczucia są obojętne moralnie” ‒ to, według o. Remigiusza Recława, jedna z najważniejszych zasad rozeznawania duchowego. ‒ Uczucia istnieją, ale są niezależne od człowieka. Dlatego nie mogą mieć wpływu na moralność. O moralności mówimy w momencie podejmowania decyzji. Każdy z nas ma wolną wolę i może dokonać wyboru. Kiedy zaczynamy świadomie podsycać uczucie złości, gniewu, nienawiści, wówczas staje się ono naszą postawą. Dopiero wtedy mówimy o grzechu ‒ wyjaśnił jezuita.

Autorem reguł rozeznawania duchowego w Kościele katolickim jest św. Ignacy Loyola, założyciel zakonu jezuitów.

Spotkanie zostało zorganizowane w ramach gdańskiej Szkoły Nowej Ewangelizacji.