Oby ten kurs nie był ostatni

Dariusz Olejniczak

|

Gość Gdański 18/2013

publikacja 02.05.2013 00:00

To był najtragiczniejszy wypadek drogowy w Polsce. 2 maja 1994 r. w Kokoszkach pod Gdańskiem zginęły 32 osoby, a 43 zostały ranne.

Oby ten kurs nie był ostatni Pod tym krzyżem, w rocznicę katastrofy spotykają się rodziny ofiar Dariusz Olejniczak

Należący do PKS autosan jechał popołudniowym kursem z Zawor w kierunku Gdańska. Przeznaczony do przewozu 50 pasażerów, autobus zabrał 75 osób. Było to sprzeczne z przepisami, ale taki stan był w tamtym czasie normą. Najwięcej pasażerów wsiadło w Kartuzach. Kierowca nie chciał zabierać kolejnych ludzi, ale na postoju w Żukowie uległ prośbom dwójki pasażerów i wpuścił ich do środka.

Wyroki w zawieszeniu

Zbliżała się godz. 19, kiedy pół kilometra przed przystankiem w Kokoszkach autokar zaczął wyprzedzać ciężarówkę. Podczas tego manewru w autosanie pękła opona, a pojazd zjechał na pobocze i z ogromną siłą uderzył w przydrożne drzewo. To wbiło się w niego na głębokość 4 metrów. Na pomoc rzucili się kierowcy przejeżdżających samochodów. Pogotowie pojawiło się 20 minut później.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.