Cierpliwe ucho z metalu

Dariusz Olejniczak

|

Gość Gdański 37/2013

publikacja 12.09.2013 00:00

W Pucku jest takie miejsce, którego mieszkańcom miasta pozazdrościłby prezes klubu „Tęcza” Ryszard Ochódzki i jego wierny podwładny Wacław Jarząbek, trener drugiej klasy.

 Z szafy opinii korzystają już pierwsi chętni Z szafy opinii korzystają już pierwsi chętni
Fundacja Pozytywne Inicjatywy

Szafa jest metalowa, a w jej wnętrzu umieszczono dyktafon, na który, po naciśnięciu odpowiedniego guzika, każdy może nagrać swoje uwagi, skargi i oczywiście pochwały skierowane do włodarzy miasta lub okolicznych gmin. Urządzenie stanęło kilka dni temu u zbiegu ulic Armii Wojska Polskiego i Wałowej. – Chcemy umożliwić obywatelom przekazywanie władzy uwag i pomysłów dotyczących funkcjonowania miasta – wyjaśnia Janosz Józefczyk z fundacji „Pozytywne Inicjatywy”. – Wierzymy, że dzięki tej szafie mieszkańcy staną się bardziej aktywni, łatwiej będzie im dotrzeć ze swoimi uwagami do pracowników magistratu – tłumaczy. Zgodnie z przesłaniem stowarzyszenia szafa nie ma służyć wyszydzaniu czy krytykowaniu urzędników. Przynajmniej nie przede wszystkim. Ma być narzędziem do kontaktu obywateli z władzą.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.