Prestiżowy festiwal

Jan Hlebowicz

publikacja 26.10.2013 18:34

- Zdobycie nagrody na rumskim festiwalu staje się przepustką do zaistnienia w szeroko rozumianym świecie muzycznym - mówi Daniel Ptach, dyrektor konkursu.

Prestiżowy festiwal Chór "Tutti E Solo" z Gdańska Jan Hlebowicz /GN

W rumskim Sanktuarium NMP Wspomożenia Wiernych w dniach 24-26 października odbywał się jubileuszowy XXV Międzynarodowy Festiwal Muzyki Religijnej. W prestiżowym konkursie wzięło udział 13 organistów, 6 chórów oraz 11 zespołów kameralnych.

W ramach festiwalu przeprowadzane zostały trzy konkursy: dla młodych organistów do 27. roku życia, konkurs zespołów chóralnych - oceniany w trzech kategoriach  oraz konkurs na najlepsze wykonanie pieśni religijnej w języku kaszubskim. - Uczestników festiwalu oceniało międzynarodowe jury, w którego skład weszli wybitni profesorowie, starannie dobrani przez dyrektora artystycznego prof. Romana Peruckiego - tłumaczy D. Ptach.

- Konkurs jest ceniony przez uczelnie muzyczne, bo promuje młodych organistów i utalentowanych wokalistów. Każda akademia wysyła do Rumi swoich najlepszych studentów - podkreśla D. Ptach. - Docenienie przez jury w Rumi jest przepustką do światowej kariery - dodaje.

Celem organizatorów festiwalu jest promowanie muzyki narodowej. - Zapisy regulaminowe stanowią, że chóry polskie muszą wykonać co najmniej dwa utwory kompozytorów krajowych, natomiast zespoły zagraniczne minimum jedną piosenkę twórcy polskiego - wyjaśnia D. Ptach.

W dotychczasowych 20 edycjach wydarzenia wzięło udział: 567 zespołów chóralnych z Polski, Białorusi, Czech, Litwy, Łotwy, Rosji, Ukrainy i Szwecji, 310 organistów z Polski, Białorusi, Niemiec, Łotwy, Słowacji, Ukrainy, Rosji i Szwecji oraz 35 orkiestr dętych z Polski.

Nazwiska tegorocznych laureatów znaleźć można na stronie internetowej http://festiwalrumia.pl. Jedną z nagród w wysokości 4 tys. zł ufundował patronujący festiwalowi arcybiskup Sławoj Leszek Głódź, metropolita gdański. Pula nagród wynosiła 42 tys. zł.

Inspiracją do zorganizowania festiwalu była postać ks. prof. Stanisława Ormińskiego, pracującego przez 26 lat w Rumi, wybitnego muzyka i kompozytora, wielkiego patrioty, humanisty i wychowawcy młodzieży.

- Był to człowiek olbrzymiej skromności, wielkiej wiary, a w dodatku wspaniały muzyk. Po jego śmierci zastanawialiśmy się, jak uczcić tą wyjątkową postać. I tak zrodził się nasz festiwal - opowiada D. Ptach.

Patronat medialny nad festiwalem objął "Gość Niedzielny".