publikacja 12.12.2013 00:00
O rekolekcjach dla małżeństw niesakramentalnych, Bożym spojrzeniu na człowieka i jego grzech oraz roli wspólnoty Kościoła w rodzeniu miłosiernej miłości z o. Grzegorzem Łukawskim OP rozmawia ks. Rafał Starkowicz.
O. Grzegorz Łukawski OP jest doktorem prawa kanonicznego. W grudniu wygłosił w Gdańsku coroczne rekolekcje dla osób żyjących w tzw. małżeństwach niesakramentalnych oraz dla ich rodzin
ks. Rafał Starkowicz /GN
O. Grzegorz Łukawski OP: Kościół ma dla tych ludzi miejsce. A oni są wdzięczni Kościołowi, że mogą w nim być, słuchać słowa, a jeżeli pozwala im sytuacja, przystępować do sakramentów. Chodzi o to, że widzą troskę Kościoła.
W czym wyraża się ta troska?
W czasie pierwszej konferencji mówiłem, że jest coś takiego jak indywidualna historia człowieka. Wewnątrz tej historii działa Pan Bóg i do człowieka przemawia. Na ile ci ludzie odpowiedzą, nie wiemy. Ale muszę powiedzieć, że oni doświadczają ogromnej tęsknoty za sakramentami.
Czy nie jest tak, że człowiek bardziej ceni to, co w jakiś sposób stracił?
A czy to nie jest także przedziwna pedagogia Pana Boga? Właśnie przez to, że są w trudnościach duchowych, w kryzysach, Pan Bóg na nowo woła ich do wiary.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.