Nazywał się Hacki, Michał Hacki

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 50/2013

publikacja 12.12.2013 00:00

Zakonnik i dyplomata. Jego historia mogłaby posłużyć za scenariusz barwnego filmu. Kiedy 330 lat temu, 14 grudnia 1683 roku w wieku 53 lat został kolejnym opatem oliwskim, miał za sobą niejedną tajną misję w służbie Jana III Sobieskiego.

Zwiedzających cysterski refektarz wita czujne spojrzenie opata Hackiego Zwiedzających cysterski refektarz wita czujne spojrzenie opata Hackiego
ks. Rafał Starkowicz /GN

Urodził się w 1630 roku w Chojnicach. Jego rodzicami byli bogaty bydgoski mieszczanin Jan Piotr Hacke i Barbara Hahn, córka znanego malarza Hermana. Mały Antoni nauki pobierał początkowo w Chojnicach. Uczęszczał tam do jezuickiego gimnazjum.

Młody zakonnik

Kiedy miał zaledwie 14 lat, postanowił wstąpić do nowicjatu w oliwskim klasztorze cystersów. Po dwóch latach złożył śluby zakonne. Przybrał też nowe zakonne imię. Od tego czasu nazywał się Michał Antoni Hacki. W roku 1647 z Oliwy wysłano go na dalszą naukę. Tym razem do Braniewa. Uczył się tam w kolegium, również u jezuitów. Cystersi rozpoznali w nim zdolnego ucznia. Kiedy miał 25 lat, został przez władze zakonne skierowany na dalsze studia do Belgii. Wraz z nim wysłano tam jeszcze czterech cystersów. Po powrocie Michał Hacki znał już kilka języków. Dokładnie nie wiadomo jak, ale posiadł tam także sztukę, która na zawsze miała odmienić jego życie. Nauczył się odczytywania szyfrów. Niektórzy twierdzą, że stał się najznakomitszym ówczesnym kryptologiem.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
  • Zobacz więcej w bibliotece
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.