Królowie w stajence

jah

publikacja 06.01.2014 15:17

- To wydarzenie o charakterze religijnym, ale także integracyjnym, rodzinnym - mówi Adam Hlebowicz, jeden z organizatorów przedsięwzięcia.

Królowie w stajence Pomysł Orszaku Trzech Króli wywodzi się z tradycji ludowej, kiedy w okresie po Bożym Narodzeniu od domu do domu chodzili poprzebierani kolędnicy. Wizytę władców w stajence odgrywano też w jasełkach oraz widowiskach herodowych Jan Hlebowicz /GN

Już po raz czwarty tysiące osób 6 stycznia wzięły udział w gdańskim Orszaku Trzech Króli. Uczestnicy pochodu, w samo południe, po wspólnie odmówionej modlitwie "Anioł Pański" wyruszyli sprzed Kaplicy Królewskiej. Orszak tradycyjnie poprowadzili monarchowie, symbolizujący trzy kontynenty - Europę, Azję i Afrykę. W postać Melchiora wcielił się dyrektor gdańskiego ZOO Michał Targowski, rola Kacpra przypadła w udziale Adamowi Hlebowiczowi, dyrektorowi Radia Plus. Baltazarem - reprezentantem Afryki został Nigeryjczyk Larry Okey Ugwu, na co dzień dyrektor Nadbałtyckiego Centrum Kultury.

Monarchowie podążali do stajenki na wierzchowcach, w bogatych szatach i nakryciach głowy. Po raz pierwszy towarzyszyły im dzieci niepełnosprawne intelektualnie niosące gwiazdy betlejemskie. - Pragnęliśmy pokazać, że Jezus przychodzi do nas w ludziach potrzebujących, bardzo często odrzuconych przez resztę społeczeństwa - wyjaśnia Joanna Reszkowska, ze Stowarzyszenia SUM, współorganizator. - Inspiracją dla nas był papież Franciszek, który swoimi słowami i postawą podkreśla wartość każdego człowieka - dodaje Łukasz Balwicki ze Stowarzyszenia SKWER.

Wolontariusze i harcerze rozdawali wszystkim papierowe korony, śpiewniki z kolędami, chłopcom miecze, a dziewczynkom nałęczki, przygotowane przez Szkołę i Przedszkole "Fregata". Orszak uświetnili również dobosze wybijający rytm marszu na werblach, żołnierze z Faktorii Rzymskiej z Pruszcza Gdańskiego oraz samuraje i wikingowie symbolizujący świat pogański.

Królowie w stajence   Walka dobra ze złem Jan Hlebowicz /GN W Wielkiej Zbrojowni trzej monarchowie złożyli wizytę Herodowi, którego odegrał Florian Staniewski, aktor Teatru Wybrzeże. Nieopodal Ratusza Głównego Miasta doszło do spektakularnej walki między aniołami a diabłami. Widowisko z udziałem aktorów poruszających się na szczudłach obserwowały z zapartym tchem całe rodziny. Pod Zieloną Bramą odbył się koncert kolęd, który poprowadził chór "Męskie Towarzystwo Śpiewacze" z Trąbek Wielkich. Tuż obok, przy żywej szopce, uczestnicy orszaku mogli oddać hołd Świętej Rodzinie.

- Orszak Trzech Króli to propozycja wspólnej zabawy dla wszystkich - zarówno dla katolików, chrześcijan, ludzi różnych wyznań jak i dla niewierzących. Dla wszystkich, którzy utożsamiają się z takimi wartościami jak rodzina czy tradycja - mówi Ł. Balwicki.

Organizatorem Orszaku jest Stowarzyszenie SUM, Stowarzyszenie Kulturalne Wspierania Edukacji i Rozwoju SKWER. Patronat nad wydarzeniem objęli arcybiskup Sławoj Leszek Głódź oraz Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.

Każdy, kto w tym roku będzie uczestniczył w Orszakach Trzech Króli relacjonowanych przez dziennikarzy "Gościa Niedzielnego" i odnajdzie się na zdjęciach z tych imprez, będzie mógł kupić wybrane fotografie i tym samym wesprze odbudowę spalonego kościoła w Stecówce. Więcej informacji TUTAJ.