Dotknięcie Tajemnicy

Gość Gdański 04/2014

publikacja 23.01.2014 00:00

Z karmelitanką bosą s. Agnieszką Grzybek od Niepokalanej Matki Wielkiego Zawierzenia o sensie życia za klauzurą, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.

– Przyjaźń z Bogiem też trzeba pielęgnować – podkreśla matka Agnieszka – Przyjaźń z Bogiem też trzeba pielęgnować – podkreśla matka Agnieszka
ks. Rafał Starkowicz /GN

Ks. Rafał Starkowicz: Jaki właściwie jest sens życia klauzurowego?


Siostra Agnieszka Grzybek: Patrząc wyłącznie po ludzku, jest ono pozornie bezużyteczne. Jednak – jak zauważyła św. Teresa od Dzieciątka Jezus – Kościół, tak jak każdy żywy organizm, ma serce. Św. Teresa porównała nasze karmelitańskie powołanie do bycia miłością w sercu Kościoła. 


Jak to ofiarowane Bogu życie przekłada się na realizację misji Kościoła?


W tym naszym ukryciu i samotności, zajmując się samym tylko Bogiem, nasze modlitwy i ofiary składamy w intencji Kościoła – rozumianego nie tylko jako instytucja, ale przede wszystkim jako wspólnota. Na mocy konsekracji każda czynność osoby konsekrowanej staje się modlitwą, czyli przeżywaniem bliskiej relacji z Bogiem. Nasza reformatorka – święta matka Teresa od Jezusa – wyznaczyła nam cel apostolski tak ukierunkowując modlitwy, praktykę samotności i całe życie karmelitanek bosych ku służbie Kościołowi, że jeśli nasze modlitwy, ofiary i życie nie są temu poświęcone, nie osiągamy celu, dla którego Bóg nas zgromadził.


Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.