Mgła nad Kosakowem

Gość Gdański 08/2014

publikacja 20.02.2014 00:00

Kilka dni temu za sprawą decyzji Komisji Europejskiej nakazującej Gdyni zwrot środków zainwestowanych w budowę lotniska w Kosakowie ogólnopolskie mediach stały się areną niecodziennego sporu pomorskich samorządowców.

Od inwestycji odcięli się prezydenci Gdańska i Sopotu oraz marszałek województwa pomorskiego. „Z całą stanowczością stwierdzamy, że celem zawarcia listu intencyjnego nie było rozpoczęcie budowy cywilnego lotniska w Gdyni i dlatego też w realizacji niniejszego nie braliśmy udziału” – napisali w liście otwartym. Niedługo później na stronie Urzędu Miasta pojawiła się riposta prezydenta Gdyni. Zamieścił on fragmenty listu intencyjnego, który w roku 2005 podpisali jego adwersarze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.