Który kościół powstawał w takich bólach?

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 11/2014

publikacja 13.03.2014 00:00

Sanktuarium w Łostowicach. – Papież Polak jest znakiem takich wartości jak miłość, solidarność, dialog, szacunek dla wierzących inaczej. To wartości, które nikomu nie zagrażają – mówi ks. kan. Ryszard Gros, proboszcz parafii bł. Jana Pawła II.

 Projekt kościoła autorstwa inż. Wiesława Kupścia nie zostanie zrealizowany Projekt kościoła autorstwa inż. Wiesława Kupścia nie zostanie zrealizowany
ks. Rafał Starkowicz /GN

Otym, że będzie budował kościół, dowiedział się pod koniec lutego 2011 roku. Później wypadki potoczyły się szybko. Było spotkanie z prezydentem, na którym miasto notarialnie przekazało ziemię pod powstającą parafię. – Jest zupełnie naturalną rzeczą, że parafia dostaje na budowę kościoła grunt z bonifikatą. Tak dzieje się nie tylko w przypadku kościołów. Dotyczy to wszystkich, którzy otrzymują grunt na cele publiczne – wyjaśnia Kazimierz Koralewski, gdański radny wybrany z okręgu nr 2, obejmującego swoim obszarem Łostowice. Podkreśla jednak, że środowiska ateistyczne wykorzystają każdą możliwość, aby wyrazić swój sprzeciw wobec budowy świątyń. – Zwykle temat podejmują pisma niszowe. Tym razem sprawą zajęła się „Gazeta Wyborcza” – zauważa radny.

Kręte drogi

Początkowo pojawiły się głosy, że ma być to replika bazyliki św. Piotra. I ten właśnie temat podjęły media. – Pisano, że to nie pasuje do nowoczesnego otoczenia. Pomysł nazywano nawet potworkiem architektonicznym – przypomina Kazimierz Koralewski. Na projekt rozpisano konkurs. Niestety ten, który zwyciężył, nie spełniał norm wynikających z charakteru obiektu.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.