Koniec z korkami na Kaszubach?

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 24/2014

publikacja 12.06.2014 00:00

Po ponad dwóch latach oczekiwań wydano w końcu pozwolenie na budowę Trasy Kaszubskiej, która połączy Gdynię z Lęborkiem. Zdaniem ekspertów nowa droga zmniejszy ruch na krajowej „szóstce” w Rumi, Redzie i Wejherowie nawet o 30 proc. Według samorządowców korki i tak pozostaną...

 Czy budowa Trasy Kaszubskiej sprawi, że natężenie ruchu w Rumi, Redzie i Wejherowie zmniejszy się? Czy budowa Trasy Kaszubskiej sprawi, że natężenie ruchu w Rumi, Redzie i Wejherowie zmniejszy się?
Jan Hlebowicz /GN

Trasa Kaszubska pobiegnie od węzła Wielki Kack przez ul. Chwaszczyńską, następnie po północnych terenach gminy Szemud i dotrze do krajowej „szóstki” w Bożympolu. – Trasa Kaszubska to element drogi ekspresowej S6, która połączy Trójmiasto z zachodnią częścią województwa i umożliwi szybkie, komfortowe i bezpieczne połączenie ze Szczecinem i dalej z zachodem Europy. Droga ta będzie sprzyjała spójności regionu, ponieważ trasa ze Słupska do Gdańska skróci się z obecnych 2 godzin do 1 godziny – wyjaśnia Piotr Michalski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Oddział w Gdańsku.

Nowa droga, nowe możliwości

Nad nową drogą powstanie 8 dużych przejść dla zwierząt oraz kilkadziesiąt przejść podziemnych. Przewidziano także ponad 100 odcinków ekranów akustycznych. Na całej 61-kilometrowej trasie znajduje się kilkadziesiąt budynków do wyburzenia. Jednak, jak zapewnia Hanna Dzikowska, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Gdańsku, nie są to obiekty objęte ochroną konserwatora zabytków. Trasa Kaszubska powstanie za pieniądze z budżetu centralnego. Prace budowlane potrwają prawdopodobnie ok. 5 lat.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.