Szwedzkie wakacje

ks. Rafał Starkowicz

publikacja 16.08.2014 22:40

- Szukaliśmy nowych form wypoczynku dla dzieci. Dobrze jest, gdy wprowadza się pewne urozmaicenia. A wyjazd zagraniczny w życiu dzieci sprzyja przełamywaniu barier mentalnych - mówi ks. Janusz Steć, dyrektor gdańskiej Caritas.

Szwedzkie wakacje Dzieci cieszyły się z przygotowanych dla nich, licznych atrakcji ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Pierwszy z turnusów w położonej niecałe sto kilometrów na północ od Sztokholmu miejscowości Knutby odbył się od 24.07 do 5.08. Drugi rozpoczął się 5.08 i potrwa do 20.08. Podczas wyjazdów dzieci mają okazję zwiedzić stolicę Szwecji, odwiedzić budzące wyobraźnię muzeum statku „Waza”, który zatonął w 1628 roku, oraz uczestniczyć w zapierających dech w piersiach rozrywkach w sztokholmskim lunaparku. Oprócz tego uczestnicy obu turnusów odbywają rejs do Finlandii na pokładzie luksusowego statku wycieczkowego, a także korzystają z wodnych kąpieli w aquaparku.

Inspiracją do zorganizowania wyjazdów była propozycja skierowana do gdańskiej placówki przez Nataszę Andersson, mieszkającą w Szwecji Polkę. Od 26 lat pomaga ona dzieciom z Europy Środkowej. Za swoją działalność na rzecz najmłodszych Natasza Andersson została przedstawiona do pokojowej nagrody Nobla.

Decyzję o tym, że będzie pomagać ubogim dzieciom, Natasza Andersson podjęła jeszcze w czasie drugiej wojny światowej. Przebywała wówczas w niemieckim obozie koncentracyjnym. - Kiedy byłam w Niemczech, głód nas zmusił do tego, żeby prosić Pana Boga o to, żeby przeżyć. Zaciągnięty dług rodzi zobowiązania. Trzeba się jakoś odpłacić. Mówiłam wówczas, że jeżeli przeżyjemy, poświęcę swoje życie dla biednych i potrzebujących. Przede wszystkim dla dzieci i starców - opowiada.

- Dzięki temu wyjazdowi poszerzają się horyzonty mentalne, horyzonty ludzkich możliwości. Ma on nauczyć dzieci, aby inaczej spojrzeć na życie i własne perspektywy. Wychodzą poza doświadczenie codzienności. Obozy u pani Nataszy zmieniają spojrzenie na życie i wspomagają rozwój osobisty dzieci - ocenia ks. Janusz Steć.