Zew natury, a nawet ryk

Krzysztof Gilewicz

|

Gość Gdański 43/2014

publikacja 23.10.2014 00:00

– W historii naszego ogrodu żadne zwierzęta nie były tak bardzo oczekiwane jak te cztery młode lwy – opowiada Michał Targowski, dyrektor oliwskiego ZOO.

Lew Arco po niedawnym tragicznym w skutkach ataku agresji na lwicę Berghi ponownie jest oddzielony od samic Lew Arco po niedawnym tragicznym w skutkach ataku agresji na lwicę Berghi ponownie jest oddzielony od samic
Krzysztof Gilewicz /Foto Gość

Ich przyjazd był prawdziwym świętem nie tylko dla pracowników. W 2014 roku oliwski ogród obchodzi 60. rocznicę założenia. 11 października oficjalnie otwarto nową lwiarnię. – Chciałbym pogratulować wszystkim pracownikom ogrodu wspaniałego jubileuszu – mówił Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska. – Wreszcie nasz herb jest kompletny, bo do tej pory czuliśmy się troszkę ubodzy, nie mając w naszym ogrodzie lwów – dodał, nawiązując do umieszczonego nad wejściem do lwiarni herbu Gdańska.

Lew jest dla Gdańska symbolem szczególnym. Jego postać pojawia się nie tylko w herbie miasta, ale także w miejskiej architekturze.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.