Chrystus na krańcu świata

Jan Hlebowicz

|

Gość Gdański 02/2015

publikacja 08.01.2015 00:00

Kiedy Aborygeni, Maorysi, Papuasi obchodzą Nowy Rok? W jaki sposób spędzają karnawał? Czy świętują narodzenie Jezusa? Jak bardzo ich tradycje różnią się od naszych?

Ksiądz prof. Wojciech Bęben, choć mieszka w Gdańsku, zazwyczaj spędza okres Bożego Narodzenia i zapustów poza Polską, daleko od swojej rodziny. Jest misjonarzem. Od kilkudziesięciu lat, prowadząc badania antropologiczne na terenach Australii i Oceanii, poznaje tradycje i wierzenia miejscowych plemion...

Oczyszczenie w ogniu

– Tubylcy nie znają pojęcia „miesiąc”. Dzielą rok na podstawie uwarunkowań przyrodniczych – wyjaśnia misjonarz. Odpowiednikiem naszego Nowego Roku, a później karnawału jest u Aborygenów Kunapipi, czyli „czas odnowy ziemi”. Święto przypada zazwyczaj między kwietniem a czerwcem, czyli w porze deszczowej, gdy zaczyna się urodzaj. – Podczas Kunapipi wspomina się pramatkę, która podczas mitycznej wędrówki ukształtowała świat. Aborygeni także wyruszają na tzw. walkabout, czyli podróż śladami pramatki. Wówczas recytują mity i po drodze wbijają wysokie pale symbolizujące połączenie nieba i ziemi – tłumaczy ks. Bęben.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.