Ćwierć wieku pomagania

Jan Hlebowicz

publikacja 10.01.2015 13:10

- Chciałbym po 25 lat latach od rozpoczęcia działalności parafialnego Zespołu Charytatywnego podziękować tym wszystkim, którzy poświęcili znaczną część swojego życia w służbie drugiemu człowiekowi - mówił ks. Wojciech Chistowski.

Ćwierć wieku pomagania Wspólne świętowanie 25-lecia działalności Zespołu Charytatywnego Caritas przy parafii pw. Bożego Ciała w Gdańsku Jan Hlebowicz /Foto Gość

W kościele pw. Bożego Ciała w Gdańsku-Morenie odprawiona została uroczysta Msza św. z okazji 25-lecia działalności Zespołu Charytatywnego Caritas działającego przy parafii. Eucharystii przewodniczył ks. Janusz Steć, dyrektor Caritas Archidiecezji Gdańskiej. Homilię wygłosił ks. Wojciech Chistowski, proboszcz.

- Każdy kto przyjdzie do Zespołu Charytatywnego naszej parafii otrzyma pomoc i doświadczy miłości. Bo Kościół jest wspólnotą ludzi wierzących i wrażliwych na potrzeby innych. Wolontariusze z naszej parafii docierają do osób, do których nikt inny nie dociera, odwiedzają domy, których nikt nie odwiedza, wyciągają dłoń do wszystkich, którzy tego potrzebują - podkreślił duchowny.  

Na zakończenie Mszy św. ks. Janusz Steć podziękował wszystkim wolontariuszom za ich zaangażowanie i twórcze działanie na rzecz najbardziej potrzebujących. - Mimo tak dłługiej działalności wciąż jesteście pełni świeżych pomysłów i entuzjazmu do pracy - mówił. Następnie darczyńcy, sympatycy i podopieczni Zespołu Caritas udali się do kawiarenki w domu parafialnym, gdzie przełamali się opłatkiem. Na wszystkich głodnych i spragnionych czekały gorące paszteciki i barszcz.

Przez 25 lat Zespół Charytatywny niósł pomoc materialną i duchową wszystkim potrzebującym - ubogim, chorym i bezdomnym. - Organizowaliśmy zbiórki odzieży, kolonie dla dzieci i młodzieży, przygotowywaliśmy paczki żywnościowe. Wydaliśmy także ok. 800 tys. ciepłych posiłków - wylicza Kazimierz Wysokiński, przewodniczący Zespołu Charytatywnego Caritas.

- W chwili obecnej od poniedziałku do soboty przygotowujemy ok. 60 gorących śniadań, na które przychodzą okoliczni potrzebujący oraz osoby wskazane przez MOPR - uzupełnia Halina Gostomska, wolontariuszka Zespołu Charytatywnego Caritas. - Nasza codzienna praca nie byłaby możliwa bez zaangażowania księdza proboszcza, który udostępnia nam lokal i sponsoruje wszystkie media - dodaje.