Mama jedzie mówić do serc

ks. Rafał Starkowicz

|

Gość Gdański 05/2015

publikacja 29.01.2015 00:00

Peregrynacja figury MB z Lourdes. – Maryja jest ciągle w drodze. Droga do Ain Karim dzieje się teraz. Tak jak wówczas niosła Chrystusa, tak też dzisiaj wnosi Jego orędzie – mówi ks. Łukasz Białk, teolog duchowości.

Przywieziona z Lourdes figura jest dokładną kopią tej, która znajduje się w grocie massabielskiej Przywieziona z Lourdes figura jest dokładną kopią tej, która znajduje się w grocie massabielskiej
Ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość

Podczas ubiegłorocznych uroczystości z okazji Dnia Chorego, które po raz trzeci w historii organizowała gdańska Caritas, katedra była pełna chorych i tych, którzy im służą. Pojawiła się wówczas myśl, że dobrze by było, by Matka Boża z Lourdes była obecna na tej uroczystości w widzialnym znaku – przybliża genezę pomysłu zorganizowania peregrynacji figury MB z Lourdes ks. Janusz Steć, dyrektor diecezjalnej Caritas.

Pierwsze kroki

Niedługo po uroczystości ks. Steć rozpoczął pierwsze rozmowy, modlitwy i konsultacje. – Zależało nam na tym, żeby po archidiecezji pielgrzymowała wierna kopia figury, która znajduje się w grocie massabielskiej. Chcieliśmy także, żeby peregrynacji towarzyszyło błogosławieństwo kustosza sanktuarium, tak, aby była to sprawa wspólnoty Kościoła – dodaje ks. Steć. Kiedy idea peregrynacji nabrała kształtów, dyrektor gdańskiej Caritas zgłosił się do abp. Sławoja Leszka Głódzia z prośbą o błogosławieństwo dla całego duchowego przedsięwzięcia. – Arcybiskup przyjął tę inicjatywę z prawdziwą radością – relacjonuje ks. Steć. Wkrótce, dzięki wstawiennictwu metropolity, udało się uzyskać także błogosławieństwo od biskupa diecezji Tarbes i Lourdes, który potwierdził je stosownym dokumentem. Pozostała, jak się wydawało, zupełnie prosta kwestia wyboru odpowiedniej figury.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.