publikacja 05.02.2015 00:00
Z ks. dr. Jerzym Więckiem, oficjałem trybunału metropolitalnego o odpustach w Roku Życia Konsekrowanego oraz o zadaniach stających przed biskupim sądem rozmawia ks. Rafał Starkowicz.
Ks. dr Jerzy Więcek w Gdańskim Trybunale Metropolitalnym pracuje od 1990 roku. Od sierpnia 2014 jest jego oficjałem
ks. Rafał Starkowicz /Foto Gość
Ks. Rafał Starkowicz: Wierni świeccy mogą otrzymać odpust zupełny z okazji Roku Życia Konsekrowanego. Dlaczego?
Ks. dr Jerzy Więcek: Możliwość skorzystania z odpustu zupełnego w tym czasie jest dla świeckich okazją, aby otworzyć oczy na wielki dar, jakim jest obecność zakonów w kościele. Tak jak na co dzień doświadczają oni błogosławieństw związanych z modlitwą i życiem zakonników, tak w tym widocznym znaku doświadczają błogosławieństwa. Poza tym w naszym życiu pewnie spotkaliśmy wielu zakonników. Często jesteśmy ich dłużnikami. Jeżeli odeszli już z tego świata, możemy odpusty ofiarować w ich intencji.
Czym właściwie jest odpust zupełny?
Grzech powoduje zaciągnięcie pewnej kary. Te kary wędrują za nami. Wymagają pokuty. Stąd w życiu chrześcijanina, nawet pojednanego z Bogiem, może pojawić się czyściec. A odpust jest właśnie darowaniem kary doczesnej, czasowej. Aby go uzyskać, trzeba się oczywiście najpierw wyspowiadać. Pan Jezus udzielił Piotrowi władzy odpuszczania kar. Powiedział: „Cokolwiek rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie, a co zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie” (Mt 16,19). Kościół z tej władzy korzysta. Oczywiście z zachowaniem odpowiednich warunków.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.